Pies to kochane zwierzę
Nie umie się śmiać bez powodu
Lecz Ona go śmieszy do łez
Od tego spotkania za młodu
Gdy dłoń mu polizał jej pies
Od razu polubił tę psinę
I choć nie obnosił się z tym
To nie mógł już spojrzeć na inne
Tak mocno zabiła mu klin
Niewiele do niego mówiła
Lecz czuł że uczucie się tli
Przez strzałę co w sercu utkwiła
Tak trafić mógł Kupidyn psi
I mimo że w ich wspólnym życiu
W dekadach liczony jest czas
Niczego nie robią dla picu
A miłość miliony zna fraz
Komentarze (1)
Tak, a moja Sowa (na zdjęciu) jest moja miłością,
jedną z córek i się bardzo kochamy.