Pijaki
Trzmiel
namierzył cel.
Pal go sześć!
On chce cały mój nektar zjeść.
A co z pszczołami,
motylami?
Martwił się kwiatuszek.
Trzmiel na to:
Ja tam nic nie muszę.
Nie będę prosić po próżnicy.
Bez różnicy
gdzie wypiję
- dam w szyję.
I już leci do kielicha innego.
Widzieliście drugiego takiego
opilca?
Tak - bzyknął nieśmiało
komar krwiopijca.
autor
DoroteK
Dodano: 2012-02-13 07:46:31
Ten wiersz przeczytano 1242 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
To prawda " bzyknął nieśmiało komar krwiopijca", z
uśmiechem pozdrawiam ciepło.
"bzyknął nieśmiało" - no, no, ciekawie i dwuznacznie
:)
Co za oliwa:)))
czytam z uśmiechem
pozdrawiam :)
Dobrego nastroju nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Wiersz tak wesoły, że budzi uśmiech na twarzy :)
Pozdrawiam :)
Tak - bzyknął nieśmiało
komar krwiopijca.
O tak taki komar potrafi człowiekowi krwi napsuć
mhmmmm z humorem i lekkością napisany jest wiersz...
Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczny :)
Niektórym bez różnicy u kogo i co piją:))Fajny
Dorotko tak zimno no to siup kieliszeczek na
rozgrzewkę:):)Swietny wiersz!!!
:) niczym Wiesia Sz :):):)
fajny dowcipny z puentą trafną dla kwiatuszka Uśmiech
dla Autorki Pozdrowienia
może dobrze że zima i takich krwiopijców ni ma....
Oj, zycie, zycie, samo zycie:) Bardzo trafnie
pokazalas to wierszem, z wielka doza "krwistego"
humoru. Pozdrawiam.
oj tam oj tam zaraz pijaki ...ot zycie ha ha swietny