Piknik...
Dwa promy na morzu...
Oddalają się od siebie...
Kilka samolotów
Widać na błękitnym niebie...
Kilka żaglówek
I dwa niewielkie statki...
Biegające małe dzieci
I za nimi ich matki...
Kilka osób pogrążonych w zabawie...
Kilka z rodzinami grilluje na trawie...
Siedzę tak sobie
Nie wiedząc co robić...
Znowu różne myśli
Zaczynają po głowie chodzić...
autor
lulcia
Dodano: 2006-08-17 16:51:20
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.