Plac Trzech Krzyży
Takie złożone, jak niepewność,
obok świecącej porcelany -
kawą pachnącej i radością,
że przyszedł moment wyczekany.
Na zamówienie tak leżały,
gotowe na otwartość spojrzeń,
niczym różane pąki pełne...
jasnej nadziei, że podążę
słowem, za błyskiem ciemnych oczu,
i zrobię to, co już wiedziały,
że miękkim dłoniom na stoliku
poślę dotknięcia swe nieśmiałe
patrząc.
autor
Predator57
Dodano: 2021-01-07 00:20:57
Ten wiersz przeczytano 858 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Pięknie o wyśnionym spotkaniu,
a Plac Trzech Krzyży to moje ulubione strony, bo przez
lata mieszkałam w jego pobliżu, w kościele Św
Aleksandra brałam ślub i byłam chrzczona :)
Pozdrawiam
Ładnie napisane. Podążaj:))
Dziękuję Wszystkim za przeczytanie
Świetny wiersz.. Pozdrawiam
Piękny poetycki wiersz.Pozdrawiam.
Piękny!
Widziałam.
To były szczeniackie lata osiemdziesiąte.
Musiał dojechać z Gdyni, bo umówili się pod Kolumną.
Mieli siedemnaście lat.
Tylko raz.
Ale na Placu dojrzałość i poezja, taka, jakiej tam do
tej pory - nikt. Kiedyś się stanie, wtedy pójdą przez
Freta.
Ciekawy obrazek. Oczywiście z przyjemnością...
;)
Fajny tekst, a moje okolice w młodości.
Obrazowo. Jakbym widziała tę parę, siedzącą przy
stoliku, w kawiarence na
Placu Trzech Krzyży. Miłego dnia:)
brzmi jak wiersz współczesny a jednak do rymu
errata: /moich/ lat /patrząc/
Tematem wiersza jest Miłość, ale z perspektywy lat,
sądzę że najpiękniejsze są jeszcze nienazwane Chwile.
Natomiast wiersz jest POEZJĄ.
Dobrej nocy, POETO :)