Płonąc ze wstydu
Knot
Dzieło autorki, znanej w Prudniku,
nagle znalazło się na świeczniku,
całkiem niezasłużenie,
a to dzięki ocenie
grupki oddanych jej popleczników.
Zużycie materiału
Nowo poznane panienki w Warnie,
Rysiek traktował instrumentalnie,
a gdy wrócił do żony,
był niezmiernie zdumiony,
tym, że instrument działa tak marnie.
Komentarze (52)
:) najlepszego w NR.
:) Wielu dobrych dni w nowym roku Basiu.
Dziękuję Arku, Magdo i Gabi za Wasze uśmiechy:)
Pomyślności:)
ha ha Aniu wywołałaś uśmiech
Szczęśliwego Nowego Roku:))
instrument wyeksploatowany
to znaczy zmarnowany
dla żony marnie działa
Fajnie, wesoło krzemanko. Ten pierwszy daje do
myślenia.
Co do drugiego-
No i teraz szok,
bo za dużo było
skoków w bok;)
Miłego świętowania.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Z przyjemnością.Wszystkiego dobrego.
Jakże prawdziwe :-) noworoczne ukłony
*"wszystkim"
Dziękuję eszystkim noworocznym gościom
za komentarze, uśmiechy i życzenia, które
odwzajemniam. Pozdrawiam:)
200% limeryków :-)
Nowo rocznie :) sory
He he he ...dobre :) pozdrawiam Noworocznie
Rysiu zdumiony? A co na to miała powiedzieć żona?
Takiego Rysia ze zużytym instrumentem zaraz bym
odstawiła, niech grywa gdzie indziej :)
Najlepszego z Nowym Rokiem! :)
:-) :-) fajnie
Wszystkiego dobrego
Pozdrawiam:-)
pozdrawiam Krzemanko w Nowym Roku.
Limeryki podobają mi się:)