płonie domeczek
na skraju lasu płonie domeczek
żywe wspomnienia niosą się dymem
pożar pośpiesznie wchodzi na stryszek
wijąc się w ciszy pachnącej domem
ogień dosięga samego nieba
zamienia w popiół zranioną duszę
zjadane z dumą okruszki chleba
nieśmiało nikną iskierką wzruszeń
autor
kamykow
Dodano: 2013-08-31 23:34:14
Ten wiersz przeczytano 1451 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Bardzo dziękuję Anno że mnie odwiedzasz. To wielki
zaszczyt dla mnie i wyrzeczenia...już teraz muszę się
pozbyć tego pięknego obdarowania. Pozdrawiam.
Tak, bardzo obrazowo i ciekawie:)
Pozdrawiam.
Bardzo obrazowo...a na historię składa się wiele
obrazów...
Pozdrawiam:)
Aż sam w szoku jestem. Właśnie się napisało. Co
ciekawe cały wiersz rytm 3/2. Nie planowałem tego.
Samo wyszło. Pozdrawiam.
bardzo ciekawy wiersz wiele mozna z niego wyczytać
pozdrawiam serdecznie