Po ciosie
na zegarze
skoro świt dwunasta
dopiero wstałem
po takim ciosie
co od Jadzi otrzymałem
aż dwa razy z zazdrości
o was dziewczyny
kołkiem mi przyłożyła
i była dziś bardzo niemiła
jestem już wiekowy
mam swoje granice
powiem tylko w tajemnicy
wszystko z rąk mi leci
czego bym się nie chwycił
więc zerkam na boki
bo jestem wzrokowcem
ale żonka mnie obserwuje
grożąc palcem
że pójdę na manowce
przez tą jedną
co słowem ujmuje
i gorzko tego pożałuję
Autor Waldi
Komentarze (20)
:)
;)
Gabriel
Ty nie mysl co powiedziec tylko bierz za walek i pomoz
pani Jadzi:)))
Wiersz z poczuciem humoru.
Uśmiechnęłam się.
Gdyby jej nie zależało... Postaraj się traktować to,
jako dowód miłości!
no nie wiem co o tym powiedzieć
pozdrawiam