po co to wszystko po co i na co...
To dla milosci dla ktorej oczami spostrzegana jestem jak najlepsza kolezanka:(:(:(:(
Gdy pierwszy raz ujrzałam Cie myślałam" Nie
dla mnie "
Drugie spotkanie myśl " Fajny chłopak"
Na kolejnych spotkaniach tylko jedna myśl
Gosciła " Kocham Cie"
A zarazem " spójrz na mnie jak na
dziewczyne A nie jak na kolezanke"
Dzisiaj oplakuje dzien spotkania
Dosc mam tego w poduszke łkania
Dosc tych słonych lez wylewania
Dlaczego Bog kazał mi Cie spotkać?
Bym nieszczesliwie sie zakochała?
Bym co noc płakała?
Bym o tobie dzien w dzien myślała?
Wiem , bardzo lubisz Mnie
A Ja tak bardzo tak bardzo Kocham Cie
Niechce wiele od zycia
Nigdy tez o nic nieprosiłam tak jak prosze
teraz Boże Cie
By Ten chłopak wkoncu pokochal mnie
Bo cierpie tak juz Niecały rok
zakonczyc Zajomosc naszą juz wiele razy
chciałam
Lecz po czacie i tak sie zawsze łamałam
Dzis wiem ze kocham Cie i nieumie życ bez
ciebie
Bo z toba czuje sie jak w niebie
Choc niepatrzysz na mnie tak jak bym ja
chciala
Sprobuje ostatni raz zerwać tą marną
znajomość
Bo nie potrafie kochac bedąc niekochana
ciągle zaplakana i niewidziana :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.