Po co…?
Po co ciało ma żyć,
gdy dawno umarła już dusza?
Po co kolejne płyną dni
w świecie dla którego brakuje mi
uczucia?
Prozą życia zgwałcone marzenia.
Z przeszłości wspomnienia pchają mnie ku
mogile,
w której będę szukał radości.
Czas już nadszedł najwyższy by zamknąć
oczy,
odpocząć, myśli oczyścić.
W płaczu bliskich mi osób
trudno znaleźć ukojenie.
Lecz innego wyjścia nie mam,
przepraszam i do zobaczenia.
autor
PSYH
Dodano: 2007-01-18 19:02:23
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.