*Po czasie! (2)
Jeśli zatem chciałbyś seksu
sama się położę,
no i jeszcze twoją "trąbkę"
sobie w dziurkę włożę.
Jednak teraz mam nadzieję,
że to potrwa trochę,
żeby z tego spółkowania
mieć jakąś radochę!
Oczywiście moja droga
jeśli dasz mi szansę,
to będziemy się grzmocili
aż przez trzy kwadranse.
Potem chwilka odpoczynku
i całus na drogę,
lub się znowu mi rozłożysz
bo ja jeszcze mogę!
Ty kochany na niedźwiedziu
nie dziel jeszcze skóry,
boś nie wsadzał swojej trąbki
do tak małej dziury.
Choć twój ojciec jak mówiłam
już mnie rozprawiczył,
raczej seksu udanego
ze mną nie zaliczył.
Tak więc pomna twojej mowy
o ruchach biodrami,
myślę, że być może chemia
dzisiaj między nami.
A namiętność przyjdzie kiedy
zaczniemy grą wstępną,
by mieć chęci oraz siły
na rundę następną.
Więc się rozbierz a ja także
swoje ciuszki zrzucę,
gdyż być może to dziś ciebie
zaraz zbałamucę!
Teraz to już ogłupiałaś
rezygnuję z seksu,
bo przy tobie się nabawię
niższości kompleksu.
Miałem szybko cię wygrzmocić
i do domu wracać,
a jak widzę ci zaczęło
we łbie się przewracać!
KONIEC!
Komentarze (29)
Jak widać nie da się tak szybko :)
Bardzo wesoła satyra :) Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo to przykre,
że już koniec z tym cyklem...
+ Pozdrawiam
Ha,ha-potrafisz oj potrafisz...Miłego dnia.
Śmiesznie, pociesznie) Pozdrawiam
tak to jest że w głowie się przewierca .. gdy facet
źle kury maca .. i nie pomoże nawet wypicie wódki jak
facet ma paluszek krótki ..
a stosunki z moją żoną nie są złe ..bo to co piszę nie
dotyczy mnie .
Czyżby te zaloty śmiałe
bez bawełny miejsce miały? ;)
Pozdrawiam :)
Spytał żuczek się biedronki:
- Czy masz dziś ochotę,
by w listowiu wśród gałązek
stracić ze mną cnotę?
Oczywiście ci pokażę
najpierw o co chodzi,
gdyż od razu się za ciebie
zabierać nie godzi.
A grę wstępną delikatnie
czule przeprowadzę,
zanim w twoją małą dziurkę
mój instrument wsadzę.
Potem z siebie płynne ruchy
wyzwolę biodrami,
by namiętność i współgranie
było między nami!
- Czyś ty zgłupiał, mam ci w lesie
oddać swoją cnotę,
ja od dawna mam za sobą
łóżkową robotę.
Więc z pytaniem się spóźniłeś
jakieś tak dwa lata,
moim pierwszym drogi żuczku
był twój własny tata.
I też taką propozycję
mi wtedy przedstawił,
lecz mnie swoim instrumentem
bardziej zaciekawił!
Ale może spróbujemy
bo przyznam otwarcie,
z twoim ojcem tylko chwilę
łączyło mnie zwarcie.
Gdyż instrument choć miał duży
był dosyć zniszczony,
mówił, że to jest zasługa
charakteru żony.
Powiem również, iż twój tata
wziął mnie z zaskoczenia,
i nie miałam już w tym względzie
nic do powiedzenia!
Jeśli zatem chciałbyś seksu
sama się położę,
no i jeszcze twoją "trąbkę"
sobie w dziurkę włożę.
Jednak teraz mam nadzieję,
że to potrwa trochę,
żeby z tego spółkowania
mieć jakąś radochę!
- Oczywiście moja droga
jeśli dasz mi szansę,
to będziemy się grzmocili
aż przez trzy kwadranse.
Potem chwilka odpoczynku
i całus na drogę,
lub się znowu mi rozłożysz
bo ja jeszcze mogę!
- Ty kochany na niedźwiedziu
nie dziel jeszcze skóry,
boś nie wsadzał swojej trąbki
do tak małej dziury.
Choć twój ojciec jak mówiłam
już mnie rozprawiczył,
raczej seksu udanego
ze mną nie zaliczył.
Tak więc pomna twojej mowy
o ruchach biodrami,
myślę, że być może chemia
dzisiaj między nami.
A namiętność przyjdzie kiedy
zaczniemy grą wstępną,
by mieć chęci oraz siły
na rundę następną.
Więc się rozbierz, a ja także
swoje ciuszki zrzucę,
gdyż być może to dziś ciebie
zaraz zbałamucę!
- Teraz to już ogłupiałaś
rezygnuję z seksu,
bo przy tobie się nabawię
niższości kompleksu.
Miałem szybko cię wygrzmocić
i do domu wracać,
a jak widzę ci zaczęło
we łbie się przewracać!
Tak wygląda prawidłowy zapis dialogu, to tak a propos
ślepców; a swoją drogą to jesteś onomastą, że znasz
się na słownictwie potocznym całej Polski? Niemniej
także pozdrawiam:))
ostro
i nici wyszły z tego
pozdrawiam:)
coś na styl żurawia i czapli:)
Niektórzy mylą erotyk z pornusem. tym, że pornus byle
jaki jest bardziej estetyczny.
Koniec dzieło wieńczy
chwaląc się na wyrost
łykasz wstyd żeś mierny
- po co ci to było?
erotyk ostry jak brzytwa :))))
I nic z tego :)