Po dniu
Lubię zachody słońca:)
zachodzi słońce
żegnając długi dzień
czerwone blaski
całują czoła domostw na dobranoc
panuje cisza
gdzieniegdzie słychać
matkę przywołującą dzieci
ujadanie psa
rdzawa chusta
przykrywa szczyty ziemi
powoli zapada zmierzch
spokój
ukojenie
Komentarze (38)
Przypomina mi dzieciństwo i taki dawny zwyczaj
rodzinnego celebrowania "szarej godziny". Gdy zapadał
zmrok siadało się i czekało w wyciszeniu aż zrobi się
zupełnie ciemno. Czasami babcia opowiadała bajki, lub
opowieści rodzinne wspominano. Piękny zachód słońca w
twoim wierszu. Pozdrawiam :)
cudowny spokój... a te nawoływanie matki
symboliczne...
wiele zdjęć zrobiłem zachodów słońca
niby zawsze tak samo a inne
a ile w nim piękna i barw
Dziękuję Lucynko:) Z tego co zauważyłem, to chyba step
miał rację, lepiej postawić słówko "zmierzch" lepsze
wykończenie. Pozdrawiam :)
"czerwone blaski
całują czoła domostw na dobranoc" - piękna metafora
zresztą jak i cały wiersz:)
piękne zachody słońca i wiersz też pozdrawiam :)
Wieszczu, Wrześniowa, Stepie...
szczególne dzięki:)))!
Witam Was serdecznie!
Z podziękowaniem ukojona:)
Pozdrawiam rankiem!
Końcówka nieco nieszczęśliwa z tym mrokiem i zmrokiem.
Jeśli mogę podpowiedzieć - zmierzch zamiast zmrok
albo usunąć noc i zostawić tylko nastaje i zamiast
mroku wrzucić noc. Pozdrawiam
"zmrok", "mrok" - to chyba zły pomysł (przepraszam
wieszcza - miał dobry pomysł, że potrzebne jest jakieś
słowo, wieńczące nastrój), jednak nie drugi podobny
wyraz.
trochę bym zmieniła, przestawiła wersy i cel zostanie
osiągnięty.
powoli zapada zmrok
spokój
ukojenie
nastaje noc
Wieszczu! Dziękuję! Dobrej nocy:)
Jestem Lucyna:)
powinieneś dopisać na samym końcu słówko "mrok" -
fajny klimat tu stworzyłeś :) Pozdrawiam
Drodzy Poeci!
Dziękuję za Wasze komentarze!
Nie sądziłam,że się spodoba...
Dobrej nocy!
Gdy słońce zachodzi, dzień za horyzont się chowa,
resztkami sił po niebie brodzi, zmęczona do podusi
chyli się głowa. Ładny wiersz budzi wyobraźnię :)
witam ...piękne są zachody słońca ...kazdy
inny...pozdrawiam ciepło