po kropli...
Zmatowiała. Życie całkiem ją wyssało.
Pokąsana twarz nadzieję, łzą zalewa.
Wzrok się kręci po obrzeżach mokrej szyby,
za jej taflą ptasi trel wilgocią śpiewa.
We wspomnieniach tyle szczęścia, co
siwizny,
na jej skroniach w pojedynczych
egzemplarzach.
Iluż takich, którym jako ślepej kurze,
w codzienności taki kąsek się przydarza.
Tak pragnęła, by ją w życiu traktowano,
jako Brandy do kryształu nalewane,
lecz niestety jest jak ciepłe, cierpkie
piwo,
w zgiętej puszcze przy trzepaku
serwowane.
Komentarze (25)
...ja także jestem w fazie samoistnego chudnięcia,
zjechało ok.5...ciekawe ile z zimą dojdzie
'puszystości':))
Byłam na wyjeździe bez dostępu do netu, dlatego
zamilkłam.
Ja obecnie szkieletorem też nie jestem, ale w
horoskopie mi napisali, że w następnym roku, do lipca
samoistnie schudnę i zaskoczę otoczenie :)))) Czekam
na to podjadając Ptasie mleczko :)
samo życie i smutne życie ...
...Leno, chociaż minęła połówka, jestem nadal w
idealnym zdrowiu moje twarzy...reszta zawsze była
odległa od 'normy i ideału', ale cóż było by nudno z
samymi szkieletorami:))
jestem ci wdzięczna, że pojawiłaś się w gronie moich
czytelników
pozdrawiam:))
...Marku, dziękuję i spokojnej nocy Ci życzę:))
Stefi, co do Michała, pełna zgoda. :)))) I nawet
zasłużył na to, że jest sam, bo jak miał swoją Miłość,
to ją zaniedbał, ech...
Wiesz, kobiety znają triki na poprawienie urody. Dobra
kosmetyczka pomoże. :) Z pewnością każdy jest inny,
jednak ja cenię w sobie właśnie tę dojrzałość (nie
masz pojęcia jakie szaleństwa wyprawiałam), podoba mi
się teraz ten brak gonitwy. Nadal lubię pokokietować i
prowokować :) i widzę jak panowie są na to łasi... :)
Pewnie też z natury jestem częściej uśmiechnięta,
czego i Tobie życzę.
Pozdrawiam :)
Poruszający wiersz. To przykry scenariusz, niestety
częsty. Pozdrawiam
...Mily, przy jesieni często piszę takie teksty,
Michale, nie dziwię się, że jesteś sam, skoro takie
brednie piszesz o kobietach:((
Brandy im starsza, tym lepsza. O ludziach (a zwłaszcza
o kobietach) nie da się tego powiedzieć.
Przygnębiające résumé...
Pozdrawiam