Po latach
Po latach
Czy pamiętasz
Zapach chleba na zakwasie w piecu chlebowym
?
Jego chrupką skórkę zarumienioną.
Czy masło na nim z maselnicy
W którym śmietana z mleka „Mućki”
Która chętnie oddawała babci to co miała
najlepsze ?
Pajda chleba ze smalcem i skwarkami
A na nim ogórek kiszony- pamiętasz ?
Czy pamiętasz
Te truskawki zbierane w pocie czoła,
pokrojone w plastry w śmietanie z cukrem
A w dłoni cóż innego niż pajda świeżego
?
Ja pamiętam.
I czuję swymi wszystkimi zmysłami tę
chrupkość, zapach, smak...
Po tylu latach,
Aż strach pomyśleć po ilu…
02.08.2018 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (8)
Lepiej skupić się na tej chrupkości. Lata lecą -
wiadomo, ale i przybywa do świadczeń :)
Cóż - "to se ne wrati"...
Rozmarzyłeś.
Pozdrawiam Mirku :)
Pozdrawiam:)
Po latach to różnie może być, pozdrawiam;)
Ja też pamiętam bo to jest zapach i smak szczęśliwego
dzieciństwa... pozdrawiam :)
Mirku jeszcze pamiętam ten piec w sieni,
z zapachem maku, okruchami na skroni.
Tego nasz czas już nie dogoni,
bo to co było, trzeba w sobie cenić.
Pozdrawiam Miniek, aleś mi przypomniał młode lata.
Oj pamiętam pamiętam bo trudno zapomnieć :)
bardzo sympatyczny wiersz
pozdrawiam
To piękne zapisy... - wiele z tego pamiętam, może nie
wypiek chleba - tylko bryczkę z wojskowej piekarni...
- i pachnialo chlebem - nie - sklepie, ale na calej
ulicy. Nasze zieci może myślą, ze my głdni
chodziliśmy, a te pyszne -mlode ziemniaczki z
koperkiem - to jakieś dziecięce czy wapniackie
konfabulacje... - Dobrze, ze to zapisaleś.
Pozdrawiam serdecznie:)
tak, ja wciąż czuję ten smak i zapach i kolory