Po za lasem
Promienie słońca tańczyły na błękitnym
niebie, tak czystym i nasyconym barwą,
jakby ktoś je namalował.
Na miedzach, rosła bujna trawa i dzikie
kwiaty falujące w podmuchach wiatru,
połyskując czerwonawo w blasku słońca.
Błękitny motyl, lekko przysiadł na
kwitnącym czerwonym maku, jego skrzydełka
drżały, niczym mgiełka migocąc.
Pełno tu było jaskrów, złocieni,
delikatnych maków, kąkoli i niebieskich
chabrów, wśród których uwijały się
pracowite pszczoły i inne owady smakując
nektar kwiatów.
Idąc polną drogą, natrafiła na niski murek
w wysokiej trawie, ledwie widoczna
pozostałość po stojącej tu kiedyś,
wiejskiej Kapliczce z Matką Boską.
Cykanie świerszczy i cykad, przelewało się
monotonnymi falami, kiedy przebiegając
żwawo suchymi nóżkami, przemieszczały się w
sobie wiadomym kierunku.
Oddychała przestrzenią, której jej tak
bardzo brakowało.
Gdzieś na niebie ukryte śpiewały skowronki,
powietrze otępiałe od żaru, drgało nad
rozgrzaną ziemią.
Unosił się w nim płynący z łąk, cierpki
aromat ziół i traw zmieszanych z zapachami
lata, schnącego siana.
Tańczyły korowody plam, taniec złota na
falach pszenicy.
Minęła rozłożysty dąb z dziuplą, w której
zamieszkiwały puszczyki. Niektóre korony
drzew były zupełnie suche, umierały przy
śpiewie ptaków budząc smutek.
Między gałęziami dwóch brzóz, rozpościerało
się całe morze delikatnych pajęczyn
misternie utkanych, niczym serwety z haftem
richelieu. Na jednym z mijanych drzew, na
gałęzi samotnie i dumnie siedział ptak,
obserwując coś, co było na dole.
Piękno przyrody łagodziło ból jej serca,
choć w głębi ducha wciąż gościł smutek.
Cdn.
Tessa50
Miłość jest nieodpartym pragnieniem,
by ktoś nas nieodparcie pragnął.
Allen Ginsberg
https://www.youtube.com/watch?v=k-MkBcrUrBk
Komentarze (29)
Pięknie i tak bardzo bogato. Czekam na ciąg dalszy :-)
/Poza/ ? lasem
/migocząc/
Bardzo lubię Twoje urokliwe opisy przyrody, Tereniu :)
Pozdrawiam
Pięknie malujesz słowem :)
Pozdrawiam Tesiu :)
Piękne opisy przyrody, a w nie wplecione emocje
bohaterki. Czekamy, co będzie. Pozdrawiam
Cudowne opisy przyrody, cudu naszego świata, a ten
fragment
,, delikatnych maków, kąkoli i niebieskich chabrów,
wśród których uwijały się pracowite pszczoły i inne
owady smakując nektar kwiatów.,,
lubię siadać w ogrodzie i przyglądać się owadom, są
takie pełne życia, nie widać w nich zmartwień, a
pewnie je mają.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego popołudnia
tęsknota
cóż ona znaczy
to tylko drzwi
do nowego jutra
trochę
brak odwagi
dobrze mi z nią
przyzwyczajenie
robię jednak śmiało krok
przekraczam próg
nie muszę już słuchać
szeptów ciszy
słyszę gwar
8.2023 andrew
Malujesz słowami najpiękniejsze liryczne obrazy.
Czytam i widzę, a przynajmniej tak mi się wydaję.
Pozdrawiam Tereso :):)
Bardzo ładnie i obrazowo. Pozdrawiam.
Przepiękne opisy przyrody i refleksje w niewątpliwie
poetyckiej prozie. Jak zawsze - z największą
przyjemnością.
Pozdrawiam ciepło, Teresko :)
Witaj Tereso
W Twoim wierszu, oprócz piękna opisu natury,
dostrzegam tęsknotę za światem w którym można choćby
na chwilę zapomnieć o szarości dnia codziennego.
Pozdrawiam Cię złotojesiennie.
Piękne opisy natury, które wyciszają oraz łagodzą ból
a urokliwością napełniają oczy i serce, pozdrawiam
ciepło, życząc samych pogodnych dni a także
beztroskich nocy.
"Czesław Niemen - Czy mnie jeszcze pamiętasz?" - super
podkład muzyczny do wiersza ;-)
Pozdrawiam pięknie i życzę cudownej w tym roku jesieni
;-)
Z zachwytem czytałam przepięknie opisaną przyrodę.
Czule pozdrawiam. Życzę beztroskiego dnia z
uśmiechem:)
choć to bardziej proza brzmi zawsze poetycko
czytając, patrzyłam na mijaną przyrodę Twoimi oczami.
Szkoda, że w sercu tyle smutku.