Pobudka II
Pobudka II
Właśnie wstały dla ciebie
Piękne chmury na niebie
Czarne i ciężkie wodą napchane
Takie jak lubisz kochanie
Zaraz spadną ulewą ogromną
Nie warto jest wstawać
Innym zajęciom oddawać
Przytul się mocno do mnie
Przeczekamy ulewę w swoich objęciach
Nie straszna za oknem zawierucha
Gdy nawzajem sobie szepczemy
Słodkie i czułe słowa do ucha
Niech leje walą pioruny
Błyska charczy i grzmoci
Nam to nie zepsuje
Tak pięknie kończącej się nocy
Komentarze (4)
W miłości siła, nie straszne pioruny. Cieplutko
pozdrawiam + zostawiam
"Przeczekamy ulewę w swoich objęciach" i racja, w
ramionach miłości żadna burza nie straszna :-)
słodki romantyzm jak ja lubię takie poranki niestety
dzisiaj pokrzyżował mi plany mój ukochany uciekając z
łózka dziękuje chociaż za tą namiastkę w wierszu
pozdrawiam ciepło
:)Nie warto wychodzić z tak ciepłych i kochających
ramion:)Przepiękny pocałunek na dzien dobry!+++