Pociąg nę c(i)ę
Pociąg kołysał.
Starszy pan w notatniku coś pisał.
Wymalowana pani spała
z wtulonym w kołnierz wełniany
pieskiem.
Nie wiedziałam,
gdzie jestem.
Świat szynami rozbujany,
nierzeczywisty.
Zwątpiłam w zmysły,
w ich - do mózgu - przekazy,
bo pod oknem siedział mężczyzna bez
twarzy.
Kiedy już miałam krzyczeć,
zrozumiałam, że widzę
oczy jak niebo słoneczne,
usta wygięte w uśmiechu
wdzięcznie.
Zaraz, jakby w pośpiechu,
popłynęły słowa:
„Gdzie jest pani stacja docelowa?”
Jak we śnie odpowiedziałam –
niedorzecznie:
„Już na stacji jestem.
To serce pana, tu wysiadam”
Poczułam jak wkłada
moje dłonie w ręce ciepłe.
Było bezpiecznie
i ten miarowy pociągu ruch,
życie ze snów,
tak właśnie tu,
my jeden duch,
serca tuk – tuk…
Nagle szarpnięcie
i głos z megafonu,
że ci z Warszawy,
są blisko domu.
I wzrok ciekawy
pańci i „brysia”:
„Oj, coś się śniło?”
Gorzka myśl: „Tak, moja miłość”
„Szkoda, że młody mężczyzna wysiadł…”
Kto to powiedział?! Pan z notatnikiem.
Wiedziałam… za chwilę zniknę,
w rękopisie książki
o miłości
w pociągu
i nas dwojgu.
Komentarze (85)
:) Uśmiechnął.
Pozdrawiam, DoroteK :)
Taki nierzeczywisty, że aż prawdziwy Dorotko :)
Pozdrawiam :)
Najważniejsze, że podróż stała się miła. Cieplutko
pozdrawiam
świetny! pozdrawiam
Proszę, proszę! Nasz Dorotka piszę rzadko, ale z
klasą:)
I o to chodzi! Wolę jeden wiersz na miesiąc niż 30
gniotów ! Też lubię podróżować, tez lubię wiersze -
Widzisz...ile nas łączy? hihihii:)
pozdrawiam!
No, to trochę poczytałam.
Długa podróż pociągiem służy snom i jak widać
wierszom.
Pozdrawiam serdecznie:)
taki sen podczas jazdy od stacji do stacji:)
Wciągająca lektura... Pozdrawiam 'D
świetnie opisana podróż .. to świat fantazji czy
marzeń wszystko zależy od wydarzeń ....
pozdrawiam:-))
b.lubię wiele w jednym,ukłony
Pociągnęłaś tą pociągową opowieścią:)
Pozdrawiam, Dorotko
Swietnie Dorotek...lubie Twoje pisanie:))
Pozdrawiam:)
tak mogło być... nasza kolej porusza się w takim
tempie, że w pociągu można cały związek przeżyć :)
Bardzo fajny wiersz. Ta przygoda mogła być
opowiadaniem pisanym przez pana z notatnikiem, a mogła
też przyśnić się Peelce w pociągu. Świetnie napisane!
Wciągnęła historia:)