Pod chmurami
Zaproszę cię na koncert
zapomnianych wodospadów.
Tuż pod chmurami,
których biel rozświetla
każdą połać omszałego cienia.
Tam, gdzie w spiętrzanych szeptach
zanurzyć można wszystkie takty
wspólnej pięciolinii.
Uwolnić nuty i zmyć kurz
z rozedrganych spojrzeń.
Choć tylko czasem
słyszę spadające krople
gdzieś w oddali
i nie pamiętam,
w którym miejscu wiatr przewrócił
zardzewiałe drogowskazy,
wiem, że twoja dłoń
wszystko mi przypomni.
Piotr Kupidura
27.01.2018
autor
Pettrus
Dodano: 2019-12-05 11:37:32
Ten wiersz przeczytano 1382 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Dziękuję za cenne uwagi. Trzysta udanych limeryków to
gigantyczna ilość. Podejrzewam, że jesteś Andreasie,
jeśli mogę tak napisać, zbyt krytyczny wobec siebie i
drugie tyle jest równie dobrych.
Pozdrawiam.
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam :)
I w białych Ci do twarzy.Ten jest bardzo udany,a że
nie każdy jest rekordem świata,to się nie przejmuj.Ja
limeryków napisałem koło tysiąca i kiedy je czasami
czytam,wiem,że naprawdę udanych jest najwyżej trzysta.
Pozdro.
wyszedł bardzo ciekawy spektakl
i na pewno z pamięci nie spłynął
spodobał mi się ten wiersz :)
Ladnie.
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny. Pisanie białych wierszy
to trudniejsze niż myślałem. Próbuję co jakiś czas.
Różnie wychodzi. Pozdrawiam serdecznie.
Koncert zapomnianych wodospadów, brzmi intrygująco, i
te zanurzone w szeptach takty...kiedy poda dłoń obudzi
wszystkie nutki serca. Serce najlepszym drogowskazem
:)
Czytam z przyjemnością, pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny wiersz, w lirycznym tonie.
Pozdrawiam.
Witaj.
Jestem, zauroczona wierszem , jego przekazem i
klimatem, jaki stworzyłeś.
Pięknie i lirycznie.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Piękna, liryczna melancholia z cudna puentą.
Pozdrawiam :)
Z pewnością taki koncert może być wspaniałym
przeżyciem. Trzeba tylko umieć dostrzegać w przyrodzie
ową jej wyjątkowość.
Pozdrawiam.
Marek
Cudowna ostatnia strofa
ma coś w sobie...
Miłego popołudnia:)
Podoba mi się wiersz, pozdrawiam serdecznie.
za mily
Ostatnia strofa mnie ujęła :)
Pozdrawiam :)