Pod drzewem ombu
Masz w głowie marzeń tysiące
w półśnie wędrują ospale
łamią realne bariery
mgłą oblekają myśli czarne
Spadają z góry kaskadą
strzeliście się wznoszą ku niebu
i chwila potrzebna na to
by przenieść się w zakole czasu
Wystrzelić z prędkością światła
w kosmiczne nieznane przestworza
poczuć się bardzo szczęśliwym
i w końcu być bliżej Boga
Ref.A może tak pod drzewem ombu
spotkamy się wcześnie rano
gdy słońce zza horyzontu
otwiera bramy raju
ombu-drzewo argentyńskie, które według wierzeń tubylców spełnia marzenia.
Komentarze (20)
drzewo marzeń :) magicznie u ciebie
chciałbym spotkać się pod tym drzewem, aby spełniła
się choć część moich marzeń... pięknie napisane:)
I u Ciebie, i u mnie już jakby adwentowo;)
Podoba mi się.
Nie znałem tego drzewa i jego tajemnej mocy. Chętnie
bym posiedział w jego cieniu :)
Ładny wiersz...wymarzony...sen i marzenie.Fajnie gdyby
faktycznie spełniały się przy nim marzenia...:)+