Pod publiczkę

Wyczułam sarkazm i pozwolę sobie za kobitą :)
Najważniejsze, to czerpać przyjemność z pisania no i
trzeba pamiętać, że praktyka czyni mistrza, a uwagi i
sugestie są potrzebne, mądry przyjmie z wdzięcznością
za pomoc, a głupi się obrazi, bo są ludzie i
ludziska...:))
Pozdrawiam cieplutko KrzemAniu i życzę miłej niedzieli
:)

prześledczo

:) Wzajemnie andreasie - Miłej niedzieli:)

Najważniejsze,że czas nam miło leci przy główkowaniu
nad jakąś głupotką,a potem jeszcze
komentarze,dyskusje,kłótnie...

Miłej niedzieli Krzemanko.

Dziękuję dziewczyny za porcję słodyczy przed snem:)
Dobranoc:)

Dostrzeganie 'belki w swoim oku' jest cnotą.
krzemaniu, wiem od dawna, że z Ciebie Sztaudynger w
spódnicy. Serdeczności :))

Witam krzemanko!
Nie oceniaj Siebie zbyt krytycznie.
Masz talent, piszesz mądrze, ciekawie.
Ale ja też czasem zastanawiam się, gdzie jest granica
między poetą a wierszokletą.
Serdecznie pozdrawiam.

Dziękuję nowym gościom za uśmiechnięte komentarze
(wierszem i prozą):)
Miłego wieczoru wszystkim:)

;)

w pierwszej osobie podana krytyka,
otoczenia nie dotyka :)

haha, mam podobny styl do Ciebie, zatem ja też.

Widzę Kornelu, że nie tylko dobrze Tobie w bieli :)

Na portalach kwitnie
poetyzowanie,
ale mimo tego,
niezłe ma to branie.

Wszystkim dobrze robi,
to poklepywanie,
po co mam się trudzić
i szlifować zdanie.

Po co mi po nocach
czytać Wielkich wiersze,
skoro mi wystarczy
wsłuchać się w me świerszcze.

Posłucham natchnienia,
wszystko mi opowie,
szybko wiersz zamieszczę,
niech każdy się dowie.

Po co mi poetów
studiować i czytać,
sam sobie napiszę,
jakby ktoś chciał spytać.

Dziękuję wszystkim gościom za komentarze i życzę -
Miłego wieczoru:)

Aniu wybacz moje literówki,
miało być szpilkowatą,
i się tym nie przejmuję,
to znaczy nie przejmuję się nazwami,
co prawda wydaje mi się, że umiem odróżnić wiersz
dobry, do takiego sobie, a poza tym ponoć każdy kto
pisze wiersze jest poetą i może tego powinniśmy się
trzymać, wybacz, że zajęłam tyle miejsca pod Twoją
ironią, a skoro nią jest to oznacza, że nie uważasz
swojego pisania za poetyzowania i dobrze, że tak jest!

Serdecznie :)

kierując się prawami realizmu
życzę ci Aniu bardzo miło
aby to poetyzerstwo
się nigdy nie zmieniło
w odmianę wrogiego poetyszyzmu