Podaj mi dłoń...
Podaj mi dłoń -
Ciemność wciąż mnie prosi.
Przychodzi i gładzi
duszę.
Słodki oddech jej,
drapie mnie po szyi.
I czas tupie
i bezczas stepuje.
Plątanina,wydawałoby się
jedności.
A Ciemność nie odpuszcza -
całuje moją duszę.
Ja - nie opuszczę.
Komentarze (5)
Interesujące
:) ciekawy wiersz
podążaj w stronę światła.uparcie. pozdrawiam.
Masz racje, nie odpuszczaj. Serdecznosci.
mocny przekaz pozdrawiam