Podążanie
Podążanie. (Idąc przed siebie spotykasz z
nadzieją rozstanie)
Coś trudniej znaleźć, coś łatwiej
zgubić,
Łatwiej się poddać, trudniej się lubić,
Jeszcze wczoraj żyłem, lecz wiedząc, że
tonę,
Próbuję uciec, lecz nie wiem w którą
stronę.
Pożądanie. (Gdy Ty jesteś na "tak", a ona
bardziej na "nie")
Zacząłem myśleć o pożegnaniu życia,
Złość, gniew, nienawiść wychodzą z
ukrycia.
Sam na sam stoję, na przeciw siebie,
Jestem na własnym, za życia pogrzebie.
Teraźniejszość. (Spłukany na Twym tle. Ach,
moja mniejszość..)
Obok siebie miski z niezjedzonym
rosołem,
Tę jedną, po Tobie, już dawno
przekląłem.
Tak właśnie doceniasz co ode mnie
dostajesz,
Ciężar miłości, którym i tak się nie
najesz.
Przeszłość. (O której nie warto wspominać..
chyba, że mam zacząć przeklinać)
W naszym kochaniu tylko jedno mnie
smuci,
Że co było to nie jest i już nigdy nie
wróci,
Zamknięty w szufladzie - wyrzuciłaś
klucze,
Przed następną porażką pilnie się uczę.
Przyszłość. (I tak czeka nas koniec świata
- żadna strata!)
Chyba już nie wiem jak postępować,
Nie mogę Cię przecież wiecznie hamować,
Pora bym rozkuł Twoje łańcuchy,
Weź na pamiątkę, tak dla otuchy.
Wnioski. (Tak dla zabicia późniejszej
troski)
O jedno Cię proszę, Ty się nie przejmuj.
O drugie - imienia mego z serca nie
zdejmuj,
Pomimo, że przy Tobie już mnie nie
będzie,
Gdy kiedyś zapłaczesz, znajdę Cię wszędzie.
Komentarze (7)
Ciszo, tak, wiem.. minął rok odkąd ten wiersz pojawił
się po ostatnim. Nie mogę się w niczym odnaleźć, do
tej pory pisałem w trudnych dla mnie momentach. Teraz
mija rok kiedy jestem z osobą, która często miesza mi
w głowie, zasłania moją duszę na przemian szczęściem i
smutkiem. Ciężko mi przy niej odnaleźć wewnętrzny
spokój i harmonię.. brak już natchnienia, brak
umiejętności. Następnym razem postaram się lepiej :)
O nie, drogi Autorze! To nie jest z pewnością piękny
wiersz.
Wymaga msz konkretnej poprawki.
Rymy gramatyczne i częstochowskie odbierają mu
całkowicie urodę. Poza tym sama treśc - przegadane
strasznie. Zawęzić proponuję, przemysleć i wyrzucić co
nieco.
Łancuchy rozkuwane i dla otuchy bardzo mnie
rozśmieszyły, a zapewne nie powinny, a imię zdejmowane
z serca:))no dajże spokój - jakoś inaczej to by się
zdało zapisac.
Bez urazy, pozdrawiam:)
Ładna refleksja
Dobranoc
podążanie pełne nadziei
pozdrawiam
piękny
mnie też się podoba:)
A jednak, miłość trwa:"Gdy kiedyś zapłaczesz, znajdę
Cię wszędzie. " Bardzo mi się podoba. Serdeczności.