Podkultura wycofania
Muzyka,
wibrujący kolorofon
rzucający pomroczność jasną,
inhalacja płuc,
zużyta strzykawka,
epileptyczne drgawki w
tłumie,
radość,
wirus,
choroba,
śmierć,
subkultura nie walczy,
po swojemu życie rozumie.
Komentarze (63)
żniwo swoje swoboda zbiera i przychodzi nam umierać
kawał wiersza +
To prawda, ona jest inna od kultury
i ma innych odbiorców,
a pomroczność jasna z czymś zgoła innym mi się
kojarzy...:))
Pozdrawiam Wojterku serdecznie.
Smutne...
Pozdrawiam :-)
Podkultura robi wrażenie...
pozdrawiam słoneczkiem:)
o, tak, po swojemu...
pozdrawiam :)
"subkultura nie walczy, po swojemu życie rozumie" -
jasne!
jest pasywna, bez ambicji
ciekawie pozdrawiam
Smutno i refleksyjnie. Warto się chwilę zastanowić nad
wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Witam:) bardzo mocny wiersz :)
pozdrawiam:)
Pozwalam sobie powtórzyc za demoną.
Dużo słońca życzę...
Dobry wiersz, mocny, jak to Anna już określiła,
wyrazisty. I taki współczesny niestety...
Dobry, mocny wiersz skłaniający do refleksji :)
Witaj podoba mi sie Twoja refleksja chociaz smutna w
swojej wymowie. Prawda jest ze dawniej tworzace sie
subkultury mialy w swoim zalozeniu, pietnowanie,
ukazywanie wad, niezdrowych trendow w spoleczenstwie,
walke o pokoj,,, chociazby 'dzieci kwiaty'
przeciwstawiajacy sie bezsensownym wojnom itd. Teraz
jest to raczej wycofaniem sie, poddaniem czy
rezygnacja ze wspolczesnego swiata. Bardzo dobry
wiersz. Serdecznosci.