podniebna podróż..
podniebna podróż…05.2016.r
na skrzydłach Pegaza
wysiadam
na jednej z gwiazd
poduszka marzeń przylgnęła
jak promieniem światła
w popłochu myśli zaplątały się słowa
ubrane w pióra jak na karnawał
uciekła
maleńka
niezdarna jak świetlik
zorza polarna
samotnie przemierzam
mroki stratosfery
rozpryśnięte na milion światełek
tęsknię
za ciszą
której tu nie ma
dlaczego?
szmer szeptów dochodzi zza pagórka
tłoczona myślami
biegnę
za wiatrem
co podmuchem zabiera słowa
w butach niebieskich jak niebo
płynnymi ruchami
myślami obciążona
szukam twojego istnienia
© Bodzia
Komentarze (23)
Na skrzydłach Pegaza! ładnie:)
dziękuje miło mi że są osoby które trafni odgadują mój
charakter i myśli z nim związane serdecznie dziękuje i
wszystkich pozdrawiam
Bodzia - poetka z Libiąża
Pegazem do gwiazd podąża;
ponoć chodzą słuchy,
że płynne ma ruchy,
bo buty myślą obciąża!
Wycieczka po galaktyce może sprawić, że po powrocie
stąpanie po ziemi przyjemność Ci sprawi...pozdrawiam
:)
bardzo dziękuje widzę że wnikliwe jestem rozbierana i
dobrze bo też tu zabawię jakiś czas jak kogo zaskoczę
nie wiem bo też nie wiem gdzie jutro będę wsystkich
komentujących czytających serdecznie pozdrawiam
W Poznaniu na dachu opery taki skrzydlaty Pegaz czeka
na lot...a może ciut za daleko szukasz..warto
rozejrzeć się lepiej wokół....szczęście jest wszędzie,
trzeba go tylko w dłonie wziąć i ponieść...do serca.
Jak zorza polarna .. pragnąca ciszy .. biegnąca za
wiatrem szukająca jego istnienia...ładnie malowany
łowami wiersz z mała tęsknotą w sercu.
Gratuluję fantazji. Mam wrażenie, że ten żywioł jest
jakby na początku drogi ,a pegaz ponosi, jak nie
ujeżdżony ogier, ale cierpliwości. Spodziewam się w
Twoim profilu znajdować w miarę czasu coraz lepsze
wiersze. :)