Podróżnik
Podróżując w wyobraźni,
naoliwię świerszczom skrzypce.
Obserwując jak poważni,
marzą wciąż o złotej rybce.
Wlecę z wiatrem poprzez komin,
gwiżdżąc pieśni obeznane.
Bo kto nigdy łez nie ronił.
Szczęście prosi, lecz na ganek.
Chwilę siądę na pomoście.
Garście pełne mam czereśni.
Blisko siebie, tak najprościej.
Kaczkę puszczę w toń poezji.
O przyjaźni nie zapomnę,
pielęgnując ją zawzięcie.
Możliwości mam ogromne,
dyskutując z Małym Księciem.
Przeplatając góry z morzem,
wezmę w dłonie bukiet świata.
Po swojemu go ułożę,
abym zawsze miał gdzie wracać.
Dla wszystkich podróżników, zwiedzających wyobraźnię...
Komentarze (30)
tak wyobraźnia daje tak wiele możliwości
Pozdrawiam serdecznie :)
... a Mały Książę.. :) uwielbiam :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze :)
Pisząc wiersz sylabiczny staram się aby każdy wers
miał tyle samo sylab i zachowaną średniówke :) ot taka
podstawa :) cieszy mnie, że się podoba :) pozdrawiam
serdecznie
Twój wiersz mnie zatrzymał. Przeczytałem uważnie. I
wiesz co - piszesz bardzo poprawnie. Wersy dokładne,
rozsądne i zawierają treść ułożoną jak trzeba.Jestem
bardzo na tak( tak się chwaliło kiedyś na
Beju).Pozdrawiam.
Pięknie, podróż w wyobraźni jest częsta i poetów, na
dodatek takich, co cenią Małego Księcia.
Serdeczności ślę Poecie :)
Czyżby Waść w zaświaty się wybierał w podróż, skoro
takie przygotowania czyni?
Ale fantazji dość w wierszu. Z podobaniem.
Bardzo spodobał mi się Twój wiersz.Pozdrawiam.
bardzo mi się podoba ...i tak uczynię jak w Twoim
wierszu wezmę ten bukiet i zawsze będę tam wracał ...
ładne poetyckie bardzo rozmarzenie,
pozdrawiam serdecznie:)
Fajny tekst, a z ducha z Pana Kleksa: fantazja jest od
tego, żeby bawić się na całego:). Pozdrawiam
wow...piękny wiersz...zaniemówiłam w zachwycie...i to
puszczanie kaczki w toń poezji... fantastyczne...
pozdrawiam :)
Z przyjemnością. Płynny, rytmiczny i mądry wiersz.
Pozdrawiam.
Witaj :-)
Dla mnie Wiersz, jak mawiają moje dzieci (a zaczynają
wnuki) - petarda :-) Bo nie tylko przypomina mi czasy,
gdy niewinność pieściła mój kruchy młodzieńczy umysł,
hehe, i wyobrażałem sobie cuda za horyzontem :-) Ale
na dzisiaj, gdy tyle zmartwień i leków, jest jak
balsam. I czyta się wybornie.
A siła wyobraźni jest nieskończona.
Znakomity.
Pozdrawia serdecznie :-)
Podoba się bardzo :)
W wyobraźni miło podróżować, myślę jednak, że często
też można się pogubić i pozostać w sferze marzeń a to
niebezpieczne.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)