Z podziękowaniem...
Prosiłam o miłość, a dostałam ból.
Prosiłam o uśmiech, a zostałam wyśmiana.
Prosiłam o szczerość, a zastałam
kłamstwo.
Prosiłam o serce, a dostałam cierń.
Prosiłam o... ileż to można prosić,
jak i tak się nie dostaję,
tego czego się pragnie!
Dziękuję, za Twe przelotne spojrzenia,
które musiałam wyłapywać z powietrza.
Dziękuję, za nieśmiałe uśmiechy,
o których marzyłam po nocach.
Dziękuję, za grę w piłkę,
po której zostało mi kilka siniaków.
Dziękuję, za wszystkie chwile spędzone z
Tobą,
za to, że nauczyłeś mnie,
że milość jest dla głupców!
Teraz już o nic nie proszę,
zostaw mnie- proszę idz!
Twe spojrzenia zadają mi ból,
twój uśmiech już niczego nie zmieni.
Koniec... skreśliłam Cię z listy
najbliższych mi osób!
Kochałam Cię, lecz Ty byłeś ślepy.
Płakałam po nocach, ale Ty nie byłeś w
stanie tego zauważyć.
Nie byłeś na tyle mądry, by pojąć,
że ktoś Cię dozgonnie kocha!
Dlatego żegnaj, zapomnij o wszystkim.
Przepraszam za prolemy i kłopoty
i dziękuję za nieodwzajemnioną miłość!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.