Podzielą się
przychodzimy
na świat nadzy
z biegiem lat
się zmieniamy
kroczymy dumni
brak jest nam pokory
jedni garną do siebie
wciąż im jest mało
są też
ludzie dobrzy
którzy
podzielą się chlebem
nadchodzi refleksja
wraz z białą Panią
że odchodzimy
tak jak przyszliśmy
z żalem że życie
się zmarnowało
Autor Waldi1
autor
waldi1
Dodano: 2021-07-29 00:00:02
Ten wiersz przeczytano 914 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
nadzy się rodzimy nadzy odchodzimy
refleksyjne
miłego dnia:)
Bardzo dobre przesłanie.
Na szczęście nie wszyscy jesteśmy jednakowi, ludzi
dobrej woli jest więcej.
Pozdrawiam serdecznie, ukłony dla żony.
Witaj...wiele w życiu zrobiłam zdrowie szwankuje ale
jeszcze by się chciało więcej...wiersz mądry
pouczający...pozdrawiam z nad morza.
Ujmujący,życiowy wiersz skłaniający do głębszych
refleksji-smutna jest taka rzeczywistość,kiedy żyjemy
tylko dla siebie a nie dla innych:)pozdrawiam
serdecznie*
Trudny i smutny temat poruszyłeś w wierszu...
jedni odchodzą z żalem, że zostawiają bliskie ukochane
osoby, inni wręcz samolubnie odbierają sobie życie nie
myśląc o tym, że kogoś ranią...
Pozdrawiam Walduś :)
Jedni z żalem, drudzy bez... A inni w ogóle nad niczym
się nie zastanawiają...
Dobry, mądry wiersz.
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
Myślę, że świadomość, że nikogo w życiu nie
skrzywdzono jest najlepszym bagażem udania się w
zaświaty. Udanego dnia wypełnionego beztroską:)
jedni się wszystkim dzielą
inni z kolei tylko dzielą resztę świata na drobniejsze
blaty
Takie jest życie. Każdy ma własne tego życia
priorytety. Pozdrawiam :)
nie mam poczucia zmarnowanego życia- mam wspaniałe
dzieci i nadzieję we wnukach.
Przez całe życie skarby zbieramy, a gdy odchodzimy to
nic nie ze sabą nie zabieramy... miłego dnia
Przyjacielu :)
Wiersz wart pomyślenia.
Żyć tak, jakby każdy kolejny dzień miałby być tym
ostatnim.
Nie wszyscy zmarnowali życie. Niektórym udało się
zrobić co-nieco. Pozostawili swój ślad, a my (często
nawet nie znając ich nazwisk) korzystamy z owoców ich
pracy.
Rzeczywiście "przychodzimy na świat nadzy", ale
odchodzimy odziani w swoje - złe, czy dobre -
dokonania.
Nachodzi - albo nie nachodzi.
Ja tam się staram - "żeby mnie naszła" i głosuję na
ten wiersz