poeta mi się trafił
dziś pół żartem pół serio... niby humoreska? farsa?, prawdę mówiąc nie wiem pod co to podczepić :)
to miało być jak krótki utwór dynamiczny
chwilowy szum pod czaszką, przejściowa
arytmia
pozakonwenansowa gra - inaczej wyszło -
poeta mi się trafił, wiersze dla mnie
pisał
i takie to banalne, że jak wszyscy oni
wędrówki lubił górskie i aż do
szaleństwa
potrafił się zakochać, słowa w wierszach
trwonić
i setny raz już cierpieć przez miłość
– tę pierwszą
pomiędzy manhattanem a brzegiem
brooklynu
czterdzieści jeden metrów od bram
potępienia
wdrapał się za barierkę, by ból swój
zatrzymać
i skoczyć do krainy nieczucia błogiego
a absurdalnie zimna tafla pod nogami
wabiła odbiciami płomieni latarni
on stojąc na krawędzi w gładź lustra się
gapił
...aż nowy wers na życie od zera
wypatrzył
okrakiem z balustradą przez chwilę
obcował
zamyślił się wpatrzony w światła na long
island
i krzyknął pełną piersią: zaczynam od
nowa!
gdzieś tam na horyzoncie czeka miłość
przyszła
wystarczy tylko zmienić w starych wierszach
imię
(brookliński szantaż zawsze działa na
kobiety)
a setka muz poprzednich zapomnieć nie
umie
to miało być przelotne. utkwiło niestety
mam nadzieję, że panowie - poeci mi wybaczą ;)
Komentarze (12)
Bardzo dobry temat i wiersz... a " misie" nawet jak
dlugo mysla to nic z tego nie wychodzi
trochę mniej się znam na technicznej stronie wiersza
jak to wspaniale zrobiła joanbielsko, ale intuicyjnie
wyczuwam dobre wiersze, a twoje takie własnie są, są
ozdobą beja
Po komentarzu >joanbielsko<, moge tyklo powiedziec
jedno zdanie - wiersz bardzo mi sie podoba.
Wybaczam. :) jeżeli w ogóle mogę zaliczyć siebie do
sfory poetów. :) Wiersz fantastyczny. Taki jakie
uwielbiam. Wielkie brawo. SUPER. Najwyższa półka!
Zorianna to mistrz trzynastozgłoskowca, wydaje się, że
nie musi liczyć sylab by rytm pięknie płynął.
Jarmolstan - ten wiersz właśnie napisany jest
trzynastozgłoskowcem, który ma średniówkę po siódmej
sylabie (7 +6).W polszczyźnie na ogół polega na tym ,
że przed średniówką powinien być wyraz przynajmniej
dwusylabowy. Nie powinna tam trafić np."Ameryka",
która ma akcent na trzeciej sylabie od końca _ | _ _
, ani analogicznie akcentowane czasowniki w trybie
przypuszczającym (przybyłyby _ '_ _ ) ani, przede
wszystkim, większość jednosylabowców (które są na ogół
akcentowane).I tak na przykład nie powinno się dawać
przed średniówką "na próg" czy "przez most" czy "szedł
Hans" bo tam akcent przypada na drugie słowo. Ale
można dać "nie ma", "znał mnie", "chodź tu" bo akcent
przypada na słowo pierwsze. Jestem taka mądra, bo mnie
kiedyś też ktoś oświecił :)To prosta reguła i
wystarczy się jej trzymać i rytm nie faluje :)
Zorianna się jej trzyma jak nikt na beju. I jeśli ktoś
chce sie nauczyć pisać trzynastozgłoskowcem z
nieuciekającą średniówką zapraszam do tego wiersza jak
i innych tej autorki.
zaklinacz - tak - światła long island mają nieziemską
moc..potrafią ogłupić lub dla odmiany myśl logiczną
podsunąć :) pastorek...chodzi o to, ze wcale nie
myślałam - to chyba najszybciej sklecony nibywierszyk
pod słońcem - tak jak wspomniałam to pewien rodzaj
humoreski - zabawy :)
okazuje się zorianno ,że posiadasz znakomite poczucie
humoru,brawo!
Wiersz bogaty tematycznie, słabo zrymowany, ma
falujący rytm, może to było zamierzone, trudno
komentować.
Misie - tak . Wiersz - nie. A szkoda temat dobry. To
tak jest jak dlugo misie mysli.
oj trafił Ci się , trafił...tylko nie "arytmizuj go
pozakonwenasowo".....a wsłuchuj się w jego rytm
płynący z głębi serca.....
Z humorem podeszłaś do tak poważnego tematu?...super,
udany wiersz.
Pięknie się przejechałaś po naszych westchnieniach.
Ale dać się przejechać kołami takich zwrotek wcale nie
jest takie złe. To powiadasz światła Long Island mają
taką moc?