Poeto
Szukałam Ciebie tyle lat,
wsród naszych pól
i obcych wybrzeży.
Niespokojna dusza
ciągle głodna
szukała ukojenia.
W zeszycie z wierszami
znalazłam Twój ślad.
Osnułes moje istnienie
delikatną pajęczyną
jak magią.
Drzwi do swiata marzeń
otworzyłeś na ościerz
Poprosiłeś do tańca.
W rytmie tanga dusz,
tysiąca pięknych słów
odnalazłam siebie.
Zostawię duszę już tu
w zeszycie...
gdzie poezja i sny.
Tobie, ktory dales mi skrzydla. Dziekuje!
Komentarze (21)
Ciekawie ujęłaś swój stan ducha. W życiu spotykamy
wielu ludzi ale tylko wyjątkowe osoby dodają nam
skrzydeł i zostawiają trwały ślad w sercu. Gratuluję.
Dobry wiersz.
Pięknie skaczesz wiewiórko,
po gałeziach werbalnych drzew.
Niesiesz frazy lekkie jak piórko,
w odpowiedzi na poezji zew,
przynosząc ku naszej uciesze
wiersze,smaczne jak orzeszek.
Z wielką przyjemnością czyta się tak piękne wiersze,
romantycznie ciepłe słowa.I w sercu zrobiło się
cieplej.Piszesz pięknie...:)
Przeczytałem Twój wiersz i tak sobie pomyślałem, jaką
ważną rolę odgrywa poezja w naszym życiu,
niedoceniana, czasem niechciana a jednak jaka...
potężna. I to dzięki Twojemu wierszowi pomyślałem. No
popatrzcie... huncwot myślący... :)
romantycznie i marzycielsko strofy się ułożyły, czyta
się doskonale.
Też mam takiego poetę, który mnie zainspirował kiedyś
tam i przypominam go tylko wtedy gdy zaglądam do
starych zeszytów. Był to Willy z Ornety. Może pamięta
dziewczynę, której kazał w gwiazdy patrzeć wieki temu.