Poezja fabryczna
Fork-lift, butelka, pół godzinna
wyżerka,
Gadka „you, me, now, there
I like this machine sir”
To wszystko od roku
Jakbym był na jakimś wyroku
Lecz niedługo skrzydła rozwiniemy
I polecimy wysoko jak tylko możemy
I zobaczysz mój przyjacielu
Że z funtów nie masz przyjemności wielu
I zaczniesz tęsknić za nocami
nieprzespanymi
Rękami poparzonymi
Podłogą niebieską
I w prostokąt zbitą deską.
Wiersz napisany na hali produkcyjnej w jednej z angielskich fabryk...
Komentarze (1)
Nie wiem jak inni ale ja lubię sobie pospać:P A
nawiązując do tekstu to zgodzę się z tobą że z czasem
jak coś się robi monotonnie to się do tego
przywiązujemy i nie możemy bez tego żyć nawet jak to
jest strasznie głupie. Pozdrawia Faraon Z Nortumbrii