O poezji (a więc i o was,...
Na owej stronie pełno pisarzy,
którzy radami swoimi służą.
Tu cię poprawią, tam podpowiedzą.
Dziś oni stali się moją muzą!
Moi kochani, czy o to chodzi,
aby uwagę każdemu zwrócić?
Nie po to przecież każdy z nas pisze,
by każdy inny musiał to lubić.
Mi się wydaje, że chodzi o to,
żeby na papier przelać uczucia.
Wyrzucić z siebie to co nas boli
i to co cieszy, i co zasmuca.
Gdy wielu ludzi, opinii wiele,
jednak czy zmiany w wierszu pomogą?
Każdy inaczej przecież opisze,
miłość, tęsknotę, szczęście. I pomoc!
Nie piszę tego wszakże ze złości,
że mnie krytyka wasza dotknęła.
Jednak, gdy byłem troszeczkę młodszy,
głupia krytyka mnie zniechęciła.
Przestałem pisać! No bo i po co,
gdy ciągle każdy wytykał błędy?
"To nie potrzebne, tu znów zbyt prosto."
Moi kochani, droga nie tędy.
Jeśli krytyka, to tylko taka,
która prowadzi do wniosków sama!
Wszak jak wspomniałem, inaczej piszę
ja, wy, listonosz, czy wasza mama.
Jesteśmy różni, więc czas zrozumieć,
że między nami wiele jest różnic.
Oby nigdy tak się nie stało, że
miłość do poezji nas poróżni.
Z poważaniem i ogromnym uśmiechem skierowanym w stronę piszących. :)) wmśś.
we.mnie.śpi.śmierć
Komentarze (19)
Poezja ma to do siebie, że nie znosi niepotrzebnych
dopowiedzeń, wyliczanek. A niechże czytelnik uruchomi
wyobraźnię! Nie sobie poczyta pomiędzy słowami,
wersami! A autor ma stworzyć klimat, tajemnicę - coś
co zatrzyma i stworzy pole do intepretacji.
Miłego dnia :)
Źle znosisz krytykę - masz prawo, ale raczej nie
oczekuj, że jej nie będzie. Wszystko, co tu wklejamy
poddane jest osądowi czytających /piszących, czy nie/
i trzeba czasem przełknąć gorzką pigułę - mam na myśli
konstruktywną krytykę, wskazującą błędy, a nie
złośliwe nękanie autora, którego krytykujący, z sobie
znanych powodów nie lubi.
Ja - przeciwnie - oczekuję krytyki, bo ona świadczy o
tym, że czytający pochylił się nad moim tekstem i uczę
się, by nie popełniać wskazanych błędów. Złośliwości
przyjmuję z humorem, w duchu myśląc sobie: też cię
kocham:))
Część siebie zostawiam w wierszach bo pisanie to
szukanie siebie. Życie połączone z pisaniem poezji
jest moją magią, magią w kolorach tęczy.
No i chyba o to wylewanie zawartości duszy na stół
chodzi. Natomiast krytyka była jest i pewnie będzie i
nie ma co się zrażać. Wiersz nawet jeśli budzi
kontrowersje świadczy o tym że jest czytany a o
pozytywne Pozdrawiam