POGANIE

ptasznik67. Ja też nikogo nie osądzam, lecz robi to
Bóg (Biblia) a na wyrok trzeba będzie poczekać
Jn.12:48, 1Kor.1:21.

Kochani puste spory, BÓG jest
jeden,rywalizując kto ma racje
tylko zaciemniamy prawdziwy
obraz BOGA...
Przepraszam za dopis..

Gwoli sprostowania przytoczę cały początek mojego
wpisu:"
No i wszystko jasne pozwalasz mieszkać bezdomnemu
katolikowi ,pewnie przygarnąłeś bezdomnego psa i
dałeś
stówę na hospicjum "

Nie nazwałem bezdomnego psem czytaj uważnie Leszku.
Nie myślę o tobie uważam ,że każdy ma prawo iść swoją
ścieżką nikogo nie osądzam i nie potępiam i tego
samego oczekuję od innych .Pozdrawiam Adam

ptasznik67 jeżeli uważasz, że Słowo Boże nie jest
najważniejsze, to i dyskusja nasza mija się z celem.
Czyż nie właśnie zajmowanie się Słowem Bożym powinno
być najważniejsze dla Sług Bożych i osób wierzących?
Jak możesz nazywać człowieka bezdomnego którym się
zainteresowałem - psem, skoro człowiek ten jest bez
nałogów, uczciwy, stracił dom, zna tylko język
angielski i od naszej Opieki Społecznej nie może
otrzymać pomocy mimo interwencji u burmistrza bo takie
jest polskie prawo mimo, że jesteśmy w Unii
Europejskiej, więc zameldowałem go u siebie i traktuję
jako członka rodziny, choć nie podziela moich poglądów
religijnych, lecz je popiera.
Nie mógłbym spać spokojnie, gdybym tego człowieka
pozostawił bez pomocy i co w tym złego?
Myślę, że też jesteś uczynnym człowiekiem i gdybyś
obracał się w innym środowisku, to z pewnością
postąpiłbyś podobnie, lecz w tym świecie, pozytywne
wartości zanikają i trzeba być kameleonem aby się
zmienić podobnie ka Maria i Ap. Paweł, którzy zmienili
religię z Judaizmu na chyrześcijanizm aby się podobać
Jehowie. Masz wolną wolę i możesz z niej skorzystać
podobnie jak miliony osób już to zrobiło. Powodzenia i
nie myśl o mnie źle - twój bliźni.

No i wszystko jasne pozwalasz mieszkać bezdomnemu
katolikowi ,pewnie przygarnąłeś bezdomnego psa i dałeś
stówę na hospicjum .Miłosierny Samarytanin brawo. A
cóż takiego ważniejszego niż Słowo Boże jest na tej
waszej stronie jw.org???
Interpretacja BIBLII ???czy nowe proroctwa ?Wszystko
co mamy wiedzieć zostało już spisane i tylko trzeba
otworzyć serce i nie być kameleonem .Nie sadźcie
abyście nie byli sądzeni ,Pozdrawiam

Poprawka - 'nie mogę się zbyt wiele tutaj wypowiadać'

Z przyczyn niezależnych odemnie mogę się tutaj zbyt
wiele wypowiadać na tematy duchowe. Przepraszam. Jest
od tego str. jw.org

Ptasznik67.
GRZECH PRZECIW DUCHOWI ŚWIĘTEMU Mat12:31
jest grzechem niewybaczalnym, śmiertelnym 1J.5:16,17 i
za takich ludzi też nie powinniśmy się modlić. Z
Biblii wynika, że jeśli ktoś po poznaniu prawdy dalej
umyślnie trwa w bezprawiu i świadomie przeciwstawia
się Jehowie to jest pod jego wpływem Heb.10:26,27.
Grzech taki np. popełniali często żydowscy przywódcy
religijni i Judasz, którzy zostali przez Jezusa
nazwani synami zatracenia Jn.17:12. Również osoby,
które mają obecnie głoszone nauki o Królestwie Bożym a
nie chcą słuchać są w niebezpiecznym położeniu i zginą
w Armagedonie Mat.24:14, 2Tes.1:8-10. Jednak dokładny
osąd w tej sprawie należy do Boga, który niebawem
posłuży się swym Synem aby oddać każdemu wg
wypowiedzianych słów i uczynków Mat.12:36, 16:27,
Obj.22:12.

Ptasznik67 andawa ma moliwość powrócić do Boga i być
zbawioną i ona o tym wie, jednak obecna jej pozycja w
świetle Biblii nie jest dobra a może być podciągnięta
pod grzech przeciw Duchowi Świętemu, ponieważ dokonała
świadomego wyboru a jeszcze próbowała mnie w to
wciągnąć co dodatkowo pogarsza jej sytuację.
Wiadomo jednak, że ostatecznie Jehowa każdego osądzi,
niemniej Biblia (Bóg) wypowiada się już teraz na temat
sytuacji takich ludzi, aby wiedzieli z czym mogą się
liczyć.
Jezus wybaczył grzesznicy, ponieważ mogła być nie w
pełni świadoma prawa Bożego, oraz okazała skruchę co
mogło być powodem do wybaczenia, lecz powiedział jej
aby już więcej źle się nie prowadziła. Sytuacja jednak
andawy jak wiesz różni się od owej grzesznicy.
Natomiast odnośnie bogatego człowieka, który przyszedł
do Jezusa, Jezus poinformował go co ma robić aby
zostać zbawionym i nie kazał mu sprzedawać majątku,
lecz mu to nie wystarczyło, więc Jezus kazał mu
dopiero wtedy sprzedać swój majątek i dać biednym
jeśli chce być doskonałym a wiadomo, że doskonałym
był tylko Jezus, gdyż w Nim grzechu nie znaleziono.
Z tego więc też wynika, że wartości duchowe należy
cenić bardziej niż dobra materialne gdyby przyszło
dokonać wyboru.
Ja natomiast stawiam sprawy duchowe na pierszym
miejscu a nawet pozwalam mieszkać darmo u mnie pewnemu
bezdomnemu Katolikowi.

dwa samochody powiadasz i Leszku najważniejsze
przykazanie przykazanie miłości

kto dał tobie prawo potępiać andawe?
Jezus wybaczył jawnogrzesznicy czy jesteś bardziej
sprawiedliwy niż on?


16 Pewnego dnia podszedł do Jezusa jakiś człowiek i
zapytał:

– Nauczycielu, co dobrego mam uczynić, aby otrzymać
życie wieczne?

17 – Dlaczego pytasz Mnie o dobro? Naprawdę dobry jest
tylko Bóg. Jeśli chcesz otrzymać życie wieczne,
wypełniaj Jego przykazania.

18 – Ale które? – zapytał rozmówca.

– „Nie zabijaj, bądź wierny w małżeństwie, nie
kradnij, nie składaj fałszywych zeznań, 19 szanuj
rodziców!” oraz „Kochaj innych ludzi jak samego
siebie!”– odrzekł Jezus.

20 – Nigdy nie przekroczyłem żadnego z nich – odparł
młody człowiek. – Czego jeszcze mi brakuje?

21 – Jeśli chcesz być doskonały – rzekł Jezus – idź,
sprzedaj swój majątek, a pieniądze rozdaj biednym. To
zapewni ci skarb w niebie. Potem wróć i chodź ze Mną.

22 Słysząc to, młody człowiek spochmurniał i odszedł
zasmucony; był bowiem bardzo bogaty. 23 Jezus rzekł
wtedy do uczniów:

– Oto jak trudno jest bogatym wejść do królestwa
niebieskiego. 24 Łatwiej wielbłądowi przejść przez
ucho od igły, niż bogatemu człowiekowi wejść do
królestwa Bożego.

25 Słowa te poważnie zastanowiły uczniów:

– Kto więc może być zbawiony? – pytali.

26 Jezus spojrzał na nich i rzekł:

– To przekracza ludzkie możliwości, ale dla Boga
wszystko jest możliwe.

27 – My zostawiliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą –
odezwał się Piotr. – Co więc z nami będzie?

28 – Zapewniam was – odpowiedział Jezus – że w
przyszłym świecie, gdy Ja, Syn Człowieczy, zasiądę na
tronie chwały, wy, moi uczniowie, zasiądziecie na
dwunastu tronach, by sądzić dwanaście rodów Izraela.
29 A każdy, kto z miłości do Mnie pozostawi dom,
braci, siostry, ojca, matkę, żonę, dzieci albo
posiadłości, otrzyma w zamian sto razy tyle i
odziedziczy życie wieczne w przyszłym świecie. 30
Wtedy wielu ludzi, obecnie uznawanych za wielkich,
przestanie się liczyć, a inni, teraz uznawani za
najmniejszych, będą wielkimi.

and.
CUDA,
to zjawiska nadprzyrodzone wykraczające poza ludzkie
możliwości i siły natury.
Cuda czynione mocą Bożą (Duchem Świętym) miały miejsce
do czasu zakończenia spisywania Biblii t.j. 96r. aby
przyciągnąć do Boga szczerych ludzi Jn.20:29-31. Po
tym okresie cuda miała zastąpić wiara 1Kor.13:13,8,
która jest 'pewnością istnienia rzeczy niewidzialnych,
oraz spełnienia się przyszłych wydarzeń' Heb,11:1. A
zatem gdyby dalej były cuda od Boga, to wiara byłaby
niepotrzebna Jn.20:29-31, ponieważ 'chodzilibyśmy
dzięki widzeniu a nie wierze'. Dlatego też Biblia
informuje:"Sprawiedliwy z wiary żyć będzie" Heb.10:38
i "czy Chrystus znajdzie wiarę, gdy
przyjdzie"Łuk.18:8, Heb.1:1,2. Skąd zatem pochodzą
obecnie zdarzające się cuda? Otóż Biblia informuje, że
będą one pochodziły od szatana i jego aniołów nawet
takie jak uzdrawianie Mat.7:22,23, 24:24, Obj.16:14,
2Tes.2:9, 2Kor.11:14,15, mówienie językami
1Kor.14:9,16,19,22,23. Prawdziwych cudów od Boga
dokona dopiero Chrystus, który pokazał w małym
zakresie będąc na ziemi, co uczyni na szeroką skalę
gdy ponownie powróci Obj.22:20. Świadkowie Jehowy
trzymają się mocno Biblii a jednak nikt z nas obecnie
cudów nie czyni i nie bierze też w takich praktykach
udziału .//www.youtube.com/watch?v=2K2GNcuhgZ4

andawa, Dlaczego kontaktujesz się ze mną skoro wiesz,
że Bóg zabrania kontaktu z wykluczonymi i odstcami.
Spouchwalasz się więc i w ten sposób występujesz
również przedciwko Stwórcy 1Kor.5:9-13. Czemu nie
respektujesz tych wersetw?!
Niejednokrotnie lepiej byłoby takim osobom jak
informuje też Biblia nie narodzić się. Odpowiadam ci
jednak nie ze względu na ciebie, lecz osoby
zainteresowane.
1. Nie powinnaś znaleźć się w zborze ze względu na
strach przed Armagedonem, lecz z miłości do Stwórcy o
czym z pewnością byłaś również informowana na
pytaniach do chrztu 1J.5:3.
2. Nie powinnaś brać chrztu dla braci, lecz dla
Jehowy.
3. Nie musiałaś sprzedawać domu ani innych środków
materialnych choć np. Russel sprzedał swój majątek aby
środki przeznaczyć na oznajmianie prawdy Bibhlijnej.
Ja mam dom, 2 samochody i inne dobra, które są w życiu
potrzebne i nie mam zamiaru niczego się pozbywać.
4.Nie można żyć samodzielnie bez organizacji, ponieważ
Biblia informuje aby nie opuszczać zebrań Heb.10:24,25
i być jednomyślnym Rz.15:5,6.
5. Należy zwracać się tylko do Stwórcy jak nakazał
Jezus Mat.6:9 i poprzez Chrystusa 1Tym.2:5 i nigdzie w
Biblii nie pisze aby kazano inaczej zobacz np całe
Psalmy.
6. Popełniłaś jednak zasadniczy błąd kontaktując się z
takimi ludźmi jak ty teraz jesteś i czytając ich
książki zamiast trzymać się ostrzeżeń z Biblii w tej
sprawie jak już wyżej nadmieniłem i co z tego jak
prosiłaś starszych o wybaczenie jak dalej to robiłaś
więc mieli rację, że cię wykluczyli.
Żadne wersety z Biblii przez nas nie zostały usunięte,
lecz pozostawione tylko te, które są w manuskryptach a
pozorne znaki szatanistyczne nie mają u nas miejsca,
lecz są tylko wyobreaźnią przeciwników Bożych.
8.Nie powinno się też mieć przyjaciół spoza
Organizacji Bożej, ponieważ należą do świata, którego
wiadomo kto jest władcą Jn.14:30. Można natomiast mieć
znajomycvh i traktować ich jako bliźnich.
9.Rodzina twoja natomiast słusznie od ciebie stroni,
ponieważ i sam Bóg musiał odizolować np. część swojej
rodziny duchowej w niebie -aniołów, którzy mu się
sprzeniewierzyli i podobnie ma się sprawa z ludźmi i
ich dalszym losem.
10.Wstąpiłaś do Zielonoświątkowców, gdzie praktykowane
są seanse spirytystyczne niby w imię Chrystusa a
wiadomo, kto za tym stoi Mat.7:21-23, 24:24 jak
wykasuję wyżej.

Tak to zaprzedałaś swoją duszę diabłu i nie tylko
ponosisz tylko teraz tego konsekwedncje np. płacąc
dziesięciny, które nie obowiązują chrześcijan, lecz
równbież straciłaś widok na życie wieczne, czym
rzeczywiście sprawiłaś, że sumienie cię smaga jak
Saula. Miałaś złoty róg, miałaś czapkę z piór. Może ci
być teraz ciężko w związku z popełnonymi uczynkami
powrócić do Jehowy, pomieważ często w miejsce jednego
demona wstępuje 7 w takie osoby Mat.12:43-45 i
musiałabyś okazać bardzo dużo pokory aby powrócić do
Jehowy i dopiero moglibyśmy się kontaktować a obecnie
żegnam.

" W publikacjach "Świadków Jehowy" są masońskie,
satanistyczne ukryte znaki (...) ŚJ usunęli ok. 750
wersetów z Biblii mówiących np. o Boskości Jezusa i
Ducha Świętego". Mocne świadectwo!

Moja historia nawrócenia była i jest dla mnie samej
bardzo zaskakująca. Byłam Świadkiem Jehowy od
młodości, [36 lat] z całą cztero osobową rodziną.
Tata, mama, siostra i ja zostaliśmy ochrzczeni w 1974
roku, właściwie też i ze strachu przed Armagedonem
jaki miał być w 1975 roku, [tak prorokowali
świadkowie]. Potem wyszłam za mąż, za brata ze zboru i
mieliśmy troje dzieci. Przykładna rodzina, mąż starszy
zboru, ja byłam pionierką.

Sprzedaliśmy dom, poszliśmy na wynajęte mieszkanie w
bloku, aby mieć dużo czasu na głoszenie od domu do
domu. Sprzedaliśmy też jeden sklep, a drugi
zostawiliśmy żeby z tego żyć. Życie biegło na
udzielaniu się dla braci. Wszędzie musiałam być
przykładem, pomocą dla innych. Nie narzekałam, było
dobrze, bo robiło się to dla Boga.

Dzieci wyszły za mąż i wyfrunęły z gniazda. Córki
mieszkają w Szkocji w Aberdeen, syn z synową w
Białymstoku. Mieszkając na Śląsku, [a chcieliśmy się
gdzieś przeprowadzić] zastanawialiśmy się gdzie Bóg
nam wskaże dom. Za jakiś czas dostaliśmy w spadku
domek do kapitalnego remontu w Augustowie. Lubię
remonty, a Augustów jest piękny, więc
przeprowadziliśmy się. Jeszcze nie wiedziałam, że to
był Boży plan!!!

W tym czasie dostałam pracę przy komputerze i zrobiłam
prawo jazdy. Dziwnym trafem zaoszczędziłam pieniądze.
Nie wiedziałam, że Pan Jezus szykuje mi samodzielne
życie bez organizacji ŚJ.

Od kilku lat czułam potrzebę bycia w przyszłości w
niebie, chciałam być przy Panu Jezusie, który był mi
bardzo bliski. U Świadków Jehowy tylko 144 tys.
wybranych ludzi idzie do nieba, nie zgadzałam się z
tym. Tak często zastanawiało mnie to, dlaczego nie
można się modlić osobiście do Jezusa, bardzo tego
pragnęłam. Rozmawiałam o tym z rodziną i innym bratem,
[starszym zboru] oczywiście wybijali mi to z głowy.

Następny problem pojawił się jak głosiłam od domu do
domu. Pewien mężczyzna zapytał mnie czy wiem, że w
publikacjach ŚJ są masońskie, satanistyczne ukryte
znaki. Byłam zdziwiona, nie wierzyłam. Zapytał, czy
znam historię świadków Jehowy od początku ich
powstania. Nie znałam, a za dociekanie prawdy groziło
wykluczenie ze zboru. Pokazał mi książkę, Kryzys
sumienia, napisaną przez członka nadzorującego
organizację, który wyjawił wiele niechlubnych spraw.
Nic o tym nie wiedziałam. Pokazał, że ŚJ usunęli ok.
750 wersetów z Biblii mówiących np. o Boskości Jezusa
i Ducha Świętego.

Zaczęłam szukać w Internecie, znalazłam tyle
informacji, że przeżyłam szok! Gdy powiedziałam o tym
mężowi, powiedział; „....w nieświadomości lepiej
żyć....” Gryzło mnie sumienie, że nie postępowałam jak
Świadek Jehowy, więc sama zgłosiłam braciom, prosząc o
pomoc i przebaczenie - innych jeszcze grzechów. Oni
tylko na to czekali, szukali powodu by mnie wykluczyć.
Odwoływałam się znowu, na sądzie było sześciu i znowu
wykluczyli mnie, w listopadzie 2010 roku.

Wielu świadków po wyjściu z organizacji traci chęć do
życia, [presja jest zbyt silna]. Z taką osobą nie
można rozmawiać, nawet uśmiechnąć się. Będąc z nimi
nie można było mieć przyjaciół z poza zboru, dlatego
nie miałam nikogo bliskiego, przyjaciół, znajomych,
dzieci się mnie wyrzekły, rodzina też. Mąż kazał się
wyprowadzić do bloku - drugiego naszego mieszkania.
Podał o rozwód, bez orzekania winy. 7 marca tego roku
miałam rozwód po 32 latach małżeństwa. Podzieliliśmy
się mieszkaniami i jestem teraz samodzielna.

Pamiętam jak pierwszy raz w życiu klęcząc i płacząc
modliłam się do Pana Jezusa. Miałam ulgę, czułam
wewnętrzny spokój, jakbym nareszcie znalazła się w
domu. Zaczęłam chodzić do hospicjum i udzielać się
charytatywnie jako wolentariuszka, bo kocham ludzi.
Wszędzie mówiłam o Jezusie. Zaczęłam szybko szukać
pomocy, [bo samotność jest straszna] pisałam na
forach. W ten sposób poznałam byłych świadków.
Nawiązałam kontakt z grupą Chrześcijan Ewangelicznych,
słuchałam wykładów Szymona Matusiaka, czytałam książki
i Słowa Nadziei, Tadeusza Połgensek.

Tak też trafiłam do kościoła Zielonoświątkowego, gdzie
czuję się wspaniale. Już po raz pierwszy kiedy
przyszłam do kościoła Pan Jezus dotknął mego serca.
Zrozumiałam, że umarł za mnie na krzyżu, wziął na
siebie moje grzechy i teraz prowadzi mnie do
zbawienia. Za ten cudowny dar pragnę Mu już całe życie
dziękować, a wszystkich proszę o modlitwę za moimi
dziećmi, aby Pan Jezus otworzył im oczy, by wyszli z
sekty świadków. Tylko Bóg może to sprawić i wyrwać z
takich sideł.

Zrozumiałam, że to właśnie Jezus prowadził mnie od
dawna, Jemu zaufałam, staram się być posłuszna i
dziękuję z całego serca, że samodzielnie czytam Biblię
i Ją rozumiem. Mąż powiedział; "....jak wrócisz do
organizacji to się pobierzemy..." Już nie wrócę!
Bardzo pokochałam Jezusa, On jest moją miłością. 23
czerwca 2011 roku przyjęłam chrzest w wodzie.

Elżbieta z Augustowa

andawa. Pewnie jesteś w religii, która nie informuje
ludzi o rzeczy najważniejszej jaką jest wystrzeganie
się krwi Dz.15:28,29 i dlatego ją bronisz zamiast
opuścić jak nakazuje Bóg 2Kor.6:17,18, bo to życie
jest dla ciebie ważniejsze niż wieczne ! Nic nie
znajdziesz na swoje usprawiedliwienie choćbyś całą
stronę zapisał, bo jest to obecnie oznajmiane
wszystkim narodom.

Szanowny Panie Leszku, odpowiedzialność którą na
siebie bierzecie za śmierć wielu ludzi, w tym małych
bezbronnych dzieci, twierdząc że taki wyrok na nich
wydał Bóg który jest miłością jest podejściem typowo
sekciarskim. Przed Bogiem odpowiecie za tragedię wielu
rodzin.