Pogoń za sławą
Dla wszystkich tych którym woda sodowa uderzyła do głowy...
Powiedz mi co znaczy to wszystko?
Świat wypełniony po brzegi nienawiścią
Podążam szarymi ulicami goniąc szczęście
Szczęście uciekające krętymi uliczkami
Słońce gaśnie
Mojego szczęścia nie widzę
Zamiast kochać życie
To je nienawidzę
Wszyscy biegną w pogoni za kasą i sławą
Wszędzie tylko pragnienie bycia na
"TOPIE"
Mijam kolejne postacie bez duszy
Bez blasku w oczach
Spoglądając na mnie
Szyderczo śmieją się
Jak by chcieli pokazać że są lepsi
Że mają więcej bogactwa niż ja
Ale tak nie jest
Nie mają już serc
Są bezlitośni dla innych
Pytam gdzie podział się ten piękny
świat?
Ten który pamiętam z dziecinnych lat?
Gdzie Ci mili ludzie?
Ci którzy spoglądali w serca a nie do
kieszeni
W moim otoczeniu widzę tylko kilka osób
Cierpiących jak ja
A gdzie inny?
Ci którzy mówili "BĘDZIEMY ZAWSZĘ Z
TOBĄ"
Czy oni zniknęli bo gonią za sławą?
Czy oni też zaprzedali dusze diabłu?
Ludzie nie macie Boga w sercach?
Gdzie się podziała najważniejsza
wartość?
Przecież nią jest miłość
Ludzie obudźcie się z tego snu!!!
Sława i pieniądze przeminą, a gdy przyjdzie ostateczny rachunek ze śmiercią przekonacie się że przetrwoniliście życie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.