W pogoni za miloscia
Biegne przez zycie sciezka samotna,
choc sil mi brakuje nie placze nie
krzycze.
Biegne by zlapac milosc ulotna,
znajde ja chocby na zycia szczycie.
Biegne przez zycie szukajac milosci,
biegne jak moge lecz ona nie czeka.
Biegne lecz mocno mnie to juz zlosci:
Czemu ta milosc tak mi ucieka?
Musze przyspieszyc gdyz slonce sie
chowa,
chce zdazyc zanim noc ciemna nadejdzie.
Jutro nie bede mogl szukac od nowa,
bo dla mnie slonce juz wiecej nie wzejdzie.
Komentarze (3)
Jakby bohater wiersza planował umierać. Z tym
przyśpieszaniem to ostrożnie - można w pędzie
przeoczyć "przeznaczenie".
Bardzo ładny wiersz, dość rytmiczny, ale zasmuciła
mnie końcówka. Nie można przestać szukać miłości, w
końcu ja dogonisz
ciekawy wiersz...ale smutna końcówka ... nie chce dać
nowemu dniu na pogoń za miłością.