Pojutrze
najtrudniej jest zawsze pojutrze
gdy w dłoniach dotyku wietrzeją ślady
w źrenicach obraz twarzy najdroższej
niewyraźny się staje i blady
i do szaleństwa prosto prowadzi
ułomność pamięci każdego ze zmysłów
choć jeszcze parę chwil temu
nie ograniczał ich żaden cudzysłów
najtrudniej jest zawsze pojutrze
gdy nasze współrzędne życie poróżni
a świt od zmroku i zachód od wschodu
znów tylko rozdziela ocean próżni
bezradnie się staram wzburzyć go falą
rzucając w taflę strofami wierszy
metafor słowa toną w głębinie
a ból tęsknoty wciąż większy i większy

zaklinacz


Komentarze (7)
może i smutno, ale za to jak ładnie :-)
/gdy w dłoniach dotyku wietrzeją ślady/ To takie
życiowe i prawdziwe
Kochaj i badz kochany.Milosc na odleglosc, tak to
ogromna tesknota, kiedy nie mozemy jej dotknac,
przytulic. Dobry wiersz, pelen emocji prawdziwych.
Skoro jest tęsknota niech ją pieści pamięć,
a serce na co dzień, niech zyje kochaniem!
Pozdrawiam!
Bardzo ładny wiersz tęsknotą i nadzieją przeplatany...
smutny wiersz a jeszcze smutniejsza tęsknota
ładnie.Zamyśliłam się....