Pokonaj samego siebie
Jeśli potrafisz.
Nie uciekaj bez końca
przed samym sobą
do wnętrza latarni iluzji
zatańcz na krawędzi
snopu światła
zanim nie spłynie
rynsztokiem zapomnienia
wyjdź z chitynowego pancerza
otwórz szeroko okno duszy
choćby to było bolesne
spójrz
czekają na ciebie
08.11 – 10.11.2008.
autor
kazap
Dodano: 2009-05-29 07:30:46
Ten wiersz przeczytano 1400 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Czasem potrzeba zamknąć oczy i spojrzeć na siebie od
wewnątrz, wtedy jesteśmy bliżej własnego ja.
Wiersz z bardzo mądrym przesłaniem, dla każdego,
pozdrawiam autora..
a Pan p. Karolu "wkoło Macieju" ; pisał Pan we
wczorajszym kontrkomentarzu , że "się Pan stara" , a
tu klops; stworzył Pan totalny "pasztet" w Pana
"wierszu" w postaci wielopiętrowej metafory
dopełniaczowej; już pojedynczych należy unikać, a tu
:"wnętrze klosza latarni iluzji" , fuj! "krawędzi
snopu światła" - kolejna i pojedyncze: "rynsztok
zapomnienia", "okno duszy"; to zbyt wiele jak na tak
krótki utwór i jest to świadectwo braku smaku (rym);
i to co wytknęła Panu zorianna :""wyjdź(...) i pozwól
dotrzeć do siebie" - pisze Pan w pseudpoetyckiej
manierze, wydaje sie Panu, że jak Pan nie włoży do
zdania podmiotu, użyje imiesłowu , np. "niepoznane",
lub urwie wers, to jest to takie tajemnicze, głębokie
i "daje do myślenia". Takie ciągłe "mruganie" do
czytelnika jest taniochą, a po drugie może skończyć
się naderwaniem powiek autora.
A na koniec. Nie napisałem Panu wczoraj , że jest Pan
nieoczytany czy leniwy itp. ale, że swoją niechęć do
zmian w twórczości usprawiedliwia Pan w sposób w jaki
, cyt. „swoją nieznajomość gramatyki, ortografii
czy składni tłumacza osoby nieoczytane , leniwe ,
którym nie chce się nad wzbogaceniem swej wiedzy
popracować”. Niech Pan udowodni czynem ,a nie
dziecinnymi tłumaczeniami, że nie należy Pan do tej
grupy. Na razie Pan kompletnie lekceważy czytelników
i co gorsza kaleczy nieustannie język polski, a to na
portalu literackie jest niedopuszczalne. Vide:
"wnętrze klosza latarni iluzji". A ciągłe biadolenie i
niby ironiczne samoponiżanie w kontrkomentarzach typu
- „jestem biedny grafoman” – jest
niemęskie i niesmaczne.
hmm... życie w iluzji niektórym pomaga .Ubarwia
codzienność ,która jak wiadomo przeważnie szara,
niemniej przesłanie wiersza pozytywne,warto się do
niego zastosować
Każdy to powie, że najtrudniej zdobywać szczyty w
sobie.
kazapie, metafory są bardzo złe po prostu. to:"do
wnętrza klosza
latarni iluzji" brzmi jak dziwoląg, i dalsze
dopełniaczówki: "krawędź snopu światła; rynsztok
zapomnienia; okno duszy" są sztuczne, wysilone...
można przecież prościej, naturalnie, bez pompy... w
trzeciej zwrotce jest niejasność: "wyjdź(...) i pozwól
dotrzeć do siebie" komu? poza tym już sam tytuł
kojarzy mi się z tandetnym zespołem "feel" :) a
pierwszy wers rozbawił i przyniósł skojarzenie,
którego pewnie autor nie chciał wywołać, mianowicie:
czy uciekasz czy też nie, z końcem jest zawsze fajniej
niż bez końca :)
Bardzo dużo optymizmu i wspaniała zachęta...
No cóż,Karolu widzę ,że nie tylko ja zaglądam do
lamusa - ja swoje starocie palę hurtem jak mnie wkurzą
- ty swoje otrzepiesz z kurzu i dalej ci służą. Jak
bym wziął do siebie ten Twój apel szczerze - wyszedł
obok,pokonawszy siebie - musiał bym klęcząc klepać
pacierze - ale już w nie, ja nie wierzę.
hmmm lubie czytać Twoje wiersze...ten ma w sobie
przesłanie które powinien każdy zapamietac i wdrożyć w
zycie...pozdrawiam
dobre metafory przeczytałam wiersz z dużym
zainteresowaniem,pozdrawiam :)