POLE PRZEZNACZENIA
Jak ta biła flaga co na wiatr się rzuca
Daj się przeznaczeniu które ci wciąż
radzi
Niech każdego dnia w błędach cię poucza
I gdy zabłądzisz jak kompas prowadzi
Gdy szłaś prostą drogą to radośnie żyłaś
Lecz w ciemności coś nagle wielką skałę
skryło
Połknęłaś się a padając kątem zobaczyłaś
Że szczęście szło za tobą lecz się
odwróciło
I patrzysz z nadzieją że może powróci
Lecz jesteś sama na kruchym świata oknie
Jak ta biała flaga gdy się ją porzuci
I na zimnym deszczu łez anielskich
moknie
Wnet ironia świata kryjówkę opuściła
I chce zaatakować nie mówiąc nikomu
Więc w strachu się modlisz aby zostawiła
Choć ten mały skrawek rodzinnego domu
Lecz właśnie w tym miejscu chęć życia
zabrała
Zaskakując cię losu nagłą zamiennością
I tak w pustym polu jedyna pozostałaś
Jak ta biała flaga splamiona niewinnością
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.