Polska, prawo, obywatele
Boli mnie to,
Że niektórzy żyją zasadami podwórka,
Krzywo spojrzysz, przyrżnie Ci rurką.
Ile razy mam sie jeszcze bać,
Brać nogi za pas, uciekać.
To żałosne, gdzie żyjemy,
Za co płacimy i co odtrzymujemy.
A kiedy kogoś w obronie zabijesz,
Masz pewne, że w więzieniu zgnijesz!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.