Poniwiec
Na północnych stokach Czantorii , nad doliną Poniwca, niegdyś były czynne kamieniołomy. Na ich miejscu obecnie rośnie las.
Swe dziecięce wspomnienia pielęgnując
tkliwie
Chętnie wracam do miejsca chłopięcych
wypadów,
Gdzie wystrzały kruszące kamienne pokłady
Grzmiały tam, gdzie dziś tylko pod stopą
igliwie.
Tutaj wody ku Wiśle przetacza Poniwiec,
Spadając kaskadami miniwodospadów
Między zielska, w królestwo natrętnych
owadów
I do końca swej drogi dociera leniwie.
Zawieszony nad wodą las kamieniołomów,
Od lat porastający ustrońskie ustronie,
O minionych dniach słowa nie powie nikomu.
A ja cienie przeszłości przed światem
odsłonię,
Dawnych śladów poszukam w starym żółtym
domu
I do ziemi się dumnej Czantorii
pokłonię.
Komentarze (34)
Przepiękny opis miejsca przepełnionego wspomnieniami i
do tego wspaniałej przyrody.
Przyroda często bywa natchnieniem dla poety. Ślicznie
ją opisałeś.
Opisujesz piękne okolice związane z twoim nickiem i w
dodatku ujmujesz to w sonet w stylu włoskim bardzo
zmysłowo wszystko ujmując.
Tak,cudowne okolice-piękny wiersz-pozdrawiam!