Ponowne Narodziny
Ja... Wolny, samotny, stojący za murem
Ty... pewna, skupiona, z młotem w dłoni
Czy zburzyć mur, zrzucić przeszłości
okowy?
Pozwolić by kształtował się człowiek
nowy?
Czy jesteś gotowa by sprawdzić swą siłę?
Gdy będę się bronić, wcale nie najmilej
Zrób choćby wyłom, podam Ci serce,
Zrób większy otwór, prześlę Ci duszę,
Lecz nie niszcz całego,
Gdyż miłości gruzem
Całą Cię zaduszę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.