***/poprzecinana/
poprzecinana zielonością
pól co z wiosennym deszczem kwitną
żółte rzepaki jak plamy słońca
czaple bociany łany zawilców
i odrapane ściany dworców szczątki
ceglanych dobrobytów
pociąg z zaszczanym kiblem bez wody
ze stacji Szczecin do Lublina
a równolegle inter city
przycisk - Warszawa ciasteczko kawa
pooklejana plakatami
za tak za nie za plus za minus
wschód - kolektory z ekstra dopłaty
na każdym dachu
pod dachem w kwiaty
a pod Toruniem a pod Łodzią
z okna pociągu w imię ojca
z okna bez okna w imię syna
podmiejskie kwiaty czarne kwiaty
jakby sam Tuwim w swój wiersz je zwinął
powygładzana poszarpana biała i czarna
i czerwona
patrz tu się śmieje tutaj płacze
ona - ta moja
poprzecinana

cii_sza


Komentarze (15)
Wspaniale o ojczyźnie :)
Bejowianeczka nawet nie z dolnej półki.
Miłego dnia.
Bello Jagódko, Panie Bodek:) Ukłony serdeczne:)
Bardzo trafny, obrazowy przekaz.
Ma nastroj i rytm "Kwiatow" Tuwima.
Pozdrawiam z duzym uznaniem :)
I TAKIE wiersze "giną" w czeluściach beja. Kolejny
bardzo dobry wiersz. Migawki, jak w kalejdoskopie,
dobre spostrzeżenia, ciekawie poprowadzone.
Pozdrawiam.
Wszystkim bardzo dziękuję:)
Mój Półuśmiechu Miły, obrazy migały naprawdę:))) w
oknie pociągu, gdzie tekst powstał. Serdecznie Cię
pozdrawiam.
Bardzo mi sié podoba ta rytmiczość migających obrazów.
Witaj, ja nie w sprawie wiersza. Wiersz w moim
odbiorze jakby oglądanie zdjęć.
Chciałam zapytać o tę drukarnie w Szczecinie, kiedyś
pisałaś, że tania. Sama zbieram sie do wydania czegoś,
tak spokojnie, może pod koniec lata. Napisałam na
czacie na fb, ale nie wiem czy tam zaglądasz. Z góry
dziękuję i Pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo. Ten dzień jest dla mnie dniem, który
z powodów osobistych Nigdy nie będzie świętem. No
cóż... każdy ma takie daty. Serdecznie pozdrawiam
Was:)
Wiersz w moim odbiorze - zaangażowany (emocjonalny
opis). Miłego świętowania:)
Potrafisz obserwować i poruszyć.
Coraz mniejsze chyba te różnice ale jednak... Miłego
świętowania.
zaraz po napisaniu komentara - pomyslalem, ze
splycilem nieco przekaz wiersza - niemniej - mi -
pamiętającemu komunistyczną przeszlość, ocirającemu
się o antykościelną propagandę, znającemu grzechy
"czerwone" i "czarne" - takie skojarzenia wydają sie
oczywiste. Ale - fakt, ze plam czerniejących, burych i
szarych - i wszelkiej przykrej maści u nas ciągle nie
brakuje.
Śpij dobrze:)
w kazdym chyba kraju sa te czarne miejsca, miejsca
biedy i smutku. Jadąc pociagiem przez całą Polskę,
bedąc w róznych bardzo środowiskach te miejsca tez
dotykałam. Niestety. Nigdy i nigdzie nie ma tylko
bieli i jasnosci Wiktorze. A co do poszarpania, to
nie tylko wspólczesnosc ale i sam wiesz, że historia.
Dobrej Nocki, bo jechałam 15 godzin.
Jest poszrpana - ta nasza. wiersz bardzo mi se podoba
-dobre, skrótowe ujęcia. I piszę to, mimo,ze tej
czarnej - nie zauważam, raczej wydaje mi się ,ze ktoś
- przez daltonizm (swoj - czasem czyjś), przez
niezrozumienie (swoje, czyjeś) usiłuje ją taką
namalować. Wiersz prawdziwy o kraju istniejącym - w
zasadzie nie wyjętym z mzonek czy snow jedynie.
Pozdrawiam Halinko:) - doceniam wierszi przyjmuję go z
podobaniem, mimo - istniejącej pewnie między nami
rożnicy w spojrzeniu na to, co jest - lub nie jest
-czarne.
Pozdrawiam serdecznie jeszcze raz:)