Poranna mgła
panna mgła porannie cicho przywleka ostatnie ciepło dotyka ogrzane w ciało komina wtula ramiona płomienny mężczyzna zasiewa szaleńczo dym zasypia biała mewa na samym szczycie
poranna mgła
zziębniętą dłonią
kołysze wiatr
cichutki zwiewny
spokojne sny
zanurza skroń
namiętny splot
złączonych rąk
komina żar
rozsiewa dym
płonie
Cały czas uwagi mile widziane. Jeszcze pracuje nad tym tekstem.
autor
kamykow
Dodano: 2013-10-07 21:41:43
Ten wiersz przeczytano 2987 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Bardzo dziękuję za takie ciepłe komentarze i
odwiedziny. Erotyki są niezwykle intrygujące.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie.
Pozdrawiam:)
Piękny erotyk trzeba przyznać,
ta pani zwiewna i "płomienny mężczyzna."
Pozdrawiam!
Przyszłam za magdą* , nie dziwie się, że tak pięknie
zainspirowałeś:)
Piękny Kamyczku, poruszył mi duszę. Chyba coś mi się
zaraz urodzi.Pozdrawiam.
Otuliłeś mgłą i rozbudziłeś wyobraźnię:)
Pozdrawiam, Marku
romantycznie i seksownie sie zrobiło.pozdrawiam
Nastrojowo.. pierwsza strofa wprowadza ciepły klimat..
Ładnie..
Mnie się podoba "zasypia biała mewa na samym szczycie"
nigdy nie spojrzałam na mgłę tak zmysłowo - zacznę od
jutra, a jak wjadę do rowu we mgle, to masz mnie na
sumieniu:))
Kapitalna metafora - dobry erotyk - działa na
wyobraźnię, a chyba o to chodzi:)
Dobranoc:)
Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam serdecznie.
sorki za błąd
szepcząc chodż
lekko zmysłowo i romantycznie
z mgły wyłania sie naga postać
szepcząc choć....
pozdrawiam
już wieczorem pojawiają się jej obłoki:)
bardzo ładny erotyk, refleksyjny i subtelny,
pozdrawiam cieplutko
subtelny erotyk pozdrawiam