Poręba
Tak tu cicho, jak nigdy, Żaden ptak nie
śpiewa
I słońce ostro, biało – nie zielono
świeci,
I zapach: pachnie drewnem, gdzie pachniały
drzewa,
Co nie niepokojone rosły od stuleci.
A dzisiaj drzewa nagie, pozbawione kory
Leżą po obu stronach drogi ułożone.
Dzięki naszym leśnikom nie będą już
chore,
Na wieki od korników są zabezpieczone.*
* Niesławnej pamięci min. Szyszko twierdził, że wycięcie Puszczy Białowieskiej uchroni ją przed kornikami. Dziś w ten sam sposób chroni się sopocki las.
Komentarze (28)
Smutne to refleksje - drzewa rosły od stuleci i nikt
tak nie zdemolował przestrzeni, jak rząd przez
ostatnie parę lat.
Podobnie jest z Mierzeją Wiślaną.
Pół roku po otwarciu przekopu - ta warta 2 mld zł
inwestycja pozostaje praktycznie bezużyteczna.
Od otwarcia przepływają tamtędy średnio...trzy
jednostki dziennie i to są fakty.
Skąd tak nieprzemyślane pomysły i kto za tą dewastację
odpowie?
Nawet jeśli, to przyrody nikt nie zwróci...
Pozdrawiam
U mnie w okolicy od kiedy rządzi PIS wycinka wzmogła
się kilkakrotnie. Puste "placki" wyglądają tragicznie.
To wcześniej można było bez tego żyć!?
Gdzie nie spojrzeć - demolka, a Twój wiersz jastrzu
jest tego poetyckim dowodem, pozdrawiam :}
Smutne, jeśli lasy są wycinane,
a poza tym msz Marek ma rację,
najgorsze jest gdy to co cenne jest w rękach
prywatnych i wówczas jest zupełna samowolka, swoją
drogą to przykre, gdy widzi się tylko złe strony, a
dobrych, rozwojowych, nic,
a nic, a jest ich całkiem sporo.
Na Podkarpaciu to działa błyskawicznie - w
poniedziałek wyrąb, a za tydzień dorodne lasy.
Mieszkam w pod lasem zarządzanym przez nadleśnictwo
Celestynów i też widzę wyręby, ale mz jest to pod
kontrolą,a nowe nasadzenia sa regułą. Niestety często
w lasach prywatnych takowej nie ma, najpierw wycinka
po całości i sprzedaż deweloperom, czy innym
inwestorom. Żal patrzeć.
Pozdrawiam Michale... zostawiam duży plus za wiersz:)
Dziękuję za odwiedziny.
anna - zalesianie gruntów rolnych to nie to samo co
ogólnodostępny las. choćby dlatego, że te
mikroskopijne laski pozostają nadal w rękach
prywatnych. A co mi z najpiękniejszego chociażby lasu,
jeśli nie wolno mi do niego wejść.
Marek Żak - zgadzam się. Nadleśnictwo Gdańsk wycofało
się od tego roku z porozumienia (międzynarodowego) o
certyfikacji drewna. To zrozumieć można tylko w jeden
sposób: "Nie chcemy, żeby nikt nam patrzył na ręce,
czy tniemy według reguł, czy rabunkowo".
Drewno jest potrzebne, bo, jak wiemy, meble, papier i
inne produkty są z niego, ale trzeba to robić mądrze.
Pozdrawiam
będzie nowy, młody las. (wszystkie pola moich rodziców
i sąsiadów zarosły lasem.) Połowa Podkarpacia.
Wiersz bardzo dobry, ale klimat nie smutny, tylko
przygnębiający... Do czego oni jeszcze są zdolni... W
najgłębszej desperacji chyba do wszystkiego... I za
Wiktorią0307, a te przykłady jak lasy czy Radom to
tylko ziarnka piasku na pustyni.
Pozdrawiam, Michale.
... money, money, money...
i tyle
Pozdrawiam, Jastrzu
No i to jest właśnie obraz dzisiejszej władzy. Widać
to czarno na białym i długo szukać nie trzeba. Ten las
jest bezpieczny od korników, bo po prostu brakło drze,
tak, jak lotnisko w Radomiu jest najbezpieczniejsze na
świecie - bo bez samolotów ;>
Polska już jest w ruinie, a co będzie jutro?
Pozdrawiam:>
Bardzo piękny wiersz, +