Porter ( tautogram )
Piękny piątkowy poranek,
park pełen ptaków,
po parku paraduje Patryk,
próbuje poderwać Patrycje.
Piękna, panna - perełeczka,
pachnąca perfumami,
podniecony Patryk patrzy pesząco,
pewnie Patrycję poderwie,
pędem - pachnącą.
Proponuje piwko porter,
podchmieleni podążają,
piwko popijają,
paróweczki przegryzają,
papieroski popalają.
Pitolą, plugawszy piwosze.
Patrz, pech!
Patrol!
Pieniądze proszę!
Pryskamy pełną parą!
Popłochem, pierzchliwie,
pędzą podmiejskim pekaesem,
podrażnieni paniką,
przysięgają - pięciodniowy post.
Pechowy piątek,
pamiątka picia piwa - porter.
Pij piasta polskiego,
pominiesz patrolu policyjnego.
" Picie publiczne piwa pogarsza
porządek Państwa".
Komentarze (44)
Po prostu piękny
A ja mam brata Patryka ale on takich koziołków nie
fika..i piwa też nie pije...bierze przykład ze mnie
chyba cha cha, dobry wiersz.
Wszystkim bardzo dziękuję za wizytę i komentarze.
Dobranoc
oj prześliczny tautogram i tak zmyślnie, zwinnie
napisany z browarkiem w tle ;-) Masz talent.Pozdrawiam
i uśmiech zostawiam :-)
pozazdrościć umiejętności pisania tautogramów :)
Odwzajemniam się,pięknie napisałaś,pozdrawiam
Patriotyzm popłaca ;)
Pozdrawiam Olu :)
podchwytliwy ironiczny portret
Dziękuję bardzo...
Olu! jestem pod wrażeniem! pięknie! Pozdrawiam
cieplutko:)
parsknęłam śmiechem :)
Ha ha ha! Rozbawiłaś mnie, Olu. ;)))
Świetny tautogram. Pozdrawiam
picie piwa patrolem policji ... grozi jeszcze w
miejscy publicznym
pozdrawiam:)
Dzięki krzemanka - zrobione. Pozdrawiam