Portret
Mistrz portrecista Jan z Borzęcina
w rocznicę ślubu się zapomina
żonę chciał namalować
obraz jej podarować
lecz z płótna zerka kochanka Nina
autor
Oksani
Dodano: 2016-05-20 18:29:58
Ten wiersz przeczytano 1498 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Dobre ;] życie bywa okrutne;] pozdrawiam serdecznie
Żona się nie zorientuje.
Ucieszy się,że ją upiększył:))
Pozdrówka:)
Jakże ostrożnym trzeba być w podejmowaniu decyzji.Ale
pomimo wszystko coś z kochanki utkwiło mu w
głowie.Fajny życiowy wiersz aż uśmiechnąłem się.Miłej
nocy Celinko.
Świetne :)
To się porobiło. Widać gładkość pędzla
myśl o innej przędła.
Chyba już Alzhaimer się kłania :)
To się popisał...piękny podarek...pozdrawiam
serdecznie
To ci pomyłka :o)
msz,
z portrecisty Jana z Borzęcina
była tak niezdarna malarzyna,
że sportretował żonę
na płótna drugą stronę;
bo blejtram odwrotnie ponapinał!
Wprost doskonały limeryk. Znakomicie.
pozdrawiam
Bardzo udanylimeryk a w Borzecinie mam znajomych...
Prawdziwy artysta z niego!
Niech się farba nie marnuje wszak się jeszcze przyda(:
Niezły z niego artysta ;-)
Pozdrawiam
Tak to juz jest z artystami - świetne Oksaniu ! Łap
buziaka !