PORZUCONA
nie kojarzyć z mła... ;))
Strumyki krwi na skórze
głębokie zadrapania
i oczy co nie widzą
bo mgła już je przesłania
jej poranione usta
gryzione w bezsilności
została cisza pusta
i nicość bez miłości
nie kojarzyć z mła... ;))
Strumyki krwi na skórze
głębokie zadrapania
i oczy co nie widzą
bo mgła już je przesłania
jej poranione usta
gryzione w bezsilności
została cisza pusta
i nicość bez miłości
Komentarze (20)
Bardzo smutny wiersz.Co to za życie
bez miłości.Pozdrawiam serdecznie.
nicość bez miłości.Wszystko na temat,dobitnie,
dogłębnie, dosadnie, prawdziwie.Nicość- tęsknota
ubrana w ból - niemy krzyk rozpaczy.Śliczny pomimo
smutku Twój "motyl".Wzrusza.Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
smutek ból i rozstanie
pozdrawiam
Zgrabnie o gorących emocjach, dobrze, że czas leczy
takie rany:))
Dramatyczny przekaz w tak krótkiej treści. W takich
chwilach rzeczywiście zostaje nicość i pustka, czy jak
ja to zwykłem nazywać - beznadzieja bez nadziei.
Bardzo mi się podoba ten wiersz.
Miłego!
Porzucił, nie kochał!!..pozwolić odejść:))))Pozdrawiam
Jolu:))
Bardzo przekonywujące słowa, nie chciałbym być
świadkiem tego smutku i nie znajduję słów by ulżyć
doli.
Wiersz zostawia wrażenie.
Pozdrawiam - twoje wszystkie wiersze są znacznikami w
tym blogu.
Bolesław
Zdrada i porzucenie pozostawiły rany i pod oczami
cienie. Śliczna, wołająca głosem rozpaczy miniaturka.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładna miniaturka, smutna porzucona i bardzo zraniona,
ale czas goi rany znajdzie się inny kochany,
pozdrawiam cieplutko.
Zastanawiam się- więcej jest porzuconych kobiet czy
mężczyzn? Pozdrawiam serdecznie.
ja używałem fajek już sporo czasu lekko widać ślady
Trudno pogodzić się z utratą,
czasu nam trzeba, czasu ,na to.
Głowa do góry Jolu. Pozdrawiam
Dobra miniatura, wymowana bardzo :)
Miłość ma dwie twarze...smutny wiersz ale optymizm
wskazany.Pozdrawiam serdecznie.