Posadzka
Jestem zdeptany
schodzony
i zapomniany przez wszystkich
czarno – biały
dla niektórych w ogóle nie istnieję
a jako że mnie nie ma
nie mam praw
lecz (o dziwo) posiadam
obowiązki:
być
i będę na przekór
wiatrom co tak wysoko
wbrew szarej wodzie co płynie po mnie
Nie – dostrzeżony
ale
jestem
I może mnie nie widzisz
bo nie chcesz, nie możesz, nie pragniesz
lecz ja będę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.