Posłuchaj szeptu ...
Porwij mnie proszę do tańca
zamknij w swoich ramionach
niech miłość samozwańcza
spustoszeń we mnie dokona
utul szloch cichy i tęskny
który z duszy wypływa
a miłość twoja kochany
okaże się prawdziwa
zatrzymaj mnie w dzikim pędzie
do zatracenia już zmierzam
niech to uczucie będzie
jak róża krwista i świeża
kolce z niej oberwę sama
niech nie kaleczy, nie rani
zostań ze mną kochany
jesteśmy tacy sami...
Zapraszam na stronę Zaplątanych :) www.cangaroza.ucoz.pl
Komentarze (19)
Poezja... piękna... niech utulają...:)
Ania, co się stało? :P Zwrotki widzę, z kolei
wielokropków brak...
A poważnie Wspólniczko, to mi się zaje...cie podoba:)
Gdybym jeszcze słuchać potrafił, to sam bym się w tym
szepcie zanurzył:) Ale ja przy Tobie to gaduła jestem,
nawet bym nie usłyszał hehe
[ trzeci wers od dołu - Teodor Ci literkę zjadł:) Tak
to jest jak się nie karmi kota ]
K.
Piękny i szczery. Porusza.
Pozdrawiam.
i pięknie. pozdrawiam@
Ładny wiersz:)
cudowne zaproszenie - trudno odmówić :)) pozdrawiam
serdecznie
Zostaw chociaż jeden kolec, sari pazur nadaje miłości
kolorytu...miłego dnia:)
Ładnie. miłego dnia.
kolce z niej oberwę sama
nich nie kaleczy, nie rani
zostań ze mną kochany
jesteśmy tacy sami...
Piękny wiersz z przyjemnością przeczytałam.Miłej
niedzieli
- czy można Panią prosić do tańca w rytmie tego
ładnego wiersza?
Miły wiersz, czuć w nim ciepło kochającego
serca...pozdrawiam.
kolce z niej oberwę sama
nich nie kaleczy, nie rani-mądra kobieta powinna to
umieć, ładnie napisane zaproszenie
Oj! siostrzyczko mam nadzieję, że Tobie się uda,
naprawdę uda! Ta miłość taka przereklamowana bywa, ja
chyba za słabe patrzałki mam, kolców nie zauważam -
czemu nie powiedziałaś mi - nie pchaj łapek między
drzwi, bo przytrzasną! - zabolało jak cholera! masz
maść na wygładzenie złych wspomnień??? Przytulam się
siostrzyczko, mocno - rozmazane ślepka wytrę w Twój
rękaw:((( ... i wiesz co? tak się przyjrzałam - Ty już
nie wierszydła piszesz, to poezja jest!
Bardzo piękne wyznanie.Można czytać i
czytać.Pozdrawiam