Pośpiech
Trochę czasu mi potrzba,
Trochę świąt w niebieskim blasku.
Tęczy łukiem mknę do nieba,
Z gołą głową i bez kasku.
Bladym świtem w dzień ubranym,
Spojrzniami iskier błyskiem.
Na tym świecie nieudanym,
Biorę grabię wszystko z zyskiem.
Trochę czasu jedną chwilę,
Złapię oddech jakiś uśmiech.
A muzyki wezmę tyle,
Pełen łyk i kilka dmuchnięć.
Błysnął dźwięk złotych płomieni,
Świecy zapach płatków róży.
Nawet śmiech tego nie zmieni,
Słowik pieśń jeszcze powtórzy.
A gdy jasny dzień nastanie,
Znajdę pewnie koszyk z czasem.
Spadnie płatkiem śniegu na nie,
A zajączek huknie basem.
A dziś dotknę bladych myśli,
Zamknę książkę w starej szafie.
Ci co przyszli zaraz wyszli,
A mi na łeb smutek kapie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.