Poszukując miłości
Zamartwiając się nad sobą,
szukam sensu życia.
Wciąż się patrzę w ścianę płaczu,
modląc się bez krycia.
Szukam czegoś bez ustanku,
plącząc się codziennie po mym ganku.
Gdzieś się podziewała
przez tyle samotnych lat.
Mój kończący się czas życia
bez twej obecności
nie ma sensu bycia.
Ma miłości,
mój kochany
wiem, że jesteś mi oddany.
Bo czekać godzinę to długo,
jeśli miłość ma się przed sobą.
Czekać wieczność to krótko,
jeśli miłość będzie nagrodą.
Komentarze (3)
Jesteś jeszcze młodą osóbką, jednak twoje przemyślenia
są bardzo dojrzałe. Wiersz rymowany, rytmiczny, jednak
nie pisany według jakiegoś schematu. Po prostu piszesz
to co czujesz. Końcówka wiersza piękna:)
Czekanie na milosc to nieodlaczny element kochania.
Podobaja mi sie glebokie wartosci o ktorych piszesz
Bardzo mi sie ten wiersz podoba.Ostatnie dwa wersy są
bardzo prawdziwe i zawierają szczerą prawdę. :)