Poukładaj mnie
w głowie mam metalową kulkę
rozpływa się i wszystkie moje myśli
pokrywa czekoladową masą
wieczorem wciskam przycisk reset
by wsiąknąć w prześcieradła i sweterki
budzę się z głową przy świeczce
i podpalam sny w popielniczce jednym
niewinnym pstryknięciem
czasem gdy brakuje mi sił
podcinam końcówki by urosły silniejsze
i gdyby nie to że są coraz dłuższe
zapomniałabym prawie że kończy mi się
czas
często gdy brakuje mi słów
układam w myślach całe przemówienia
i gdyby nie klepsydra w której grudki
piasku oszukują grawitację
straciłabym nadzieję na ocalenie
poukładaj mnie albo zabierz
Komentarze (5)
mi nie przeszkadzał w głowie ten orzeźwiający
cukierek , który zawiódł i rozczarował swą zawartością
myśli Twoje. Doskonale się spisałaś , też podcięłam
końcówki sił , niech się wzmocnią
dobrze ,że trafiłaś do mnie ,bo przez to ja trafiłam
do Ciebie;-)a szkoda byłoby stracić tyle ciekawych
wrażeń , które zaserwowałaś w wierszu.jesli nie
pogniewasz się, to chciałabym napisać,że tak jak
ślimaczek nie rozumiem sytuacji z cukierkiem ,albo
lodowa mięta albo czekolada oraz zdanie:,,
zapomniałabym prawie że kończy mi się czas
czasem gdy brakuje mi słów''---za blisko siebie
ustawiłaś bliskoznaczne słowa czas-czasem.poza tym
super, podoba mi się nietuzinkowość
wypowiedzi,myslę,że będę tu częściej
bywać;-)pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobry wiersz, który wzbudził we mnie swego
rodzaju smutek.. czasem udaje mi się zapomnieć, że ja
też jestem pełna bałaganu i wewnętrznego chaosu..
czasem człowiek układa mozolnie swoje myśli, które i
tak spadają przy pierwszym wietrze..
dziekuje że juz sama dedykacja wzbudza
zainteresowanie:) i dzieki za komentarz
b. interesujący wiersz
tylko czemu "w głowie mam lodowego cukierka
rozpływa się i wszystkie moje myśli
pokrywa czekoladową masą" ?
chodzi o tę mało nieścisłość, albo lodowy, albo
czekoladowy;D
hehe ale daje + :))
i pozdrawiam:)